(PAP) Gino Rossi (WA:GRIP) ocenia, że wszczęcie postępowania egzekucyjnego przeciwko Simple (WA:SME) to ze strony Monnari bezprawna próba wpływu na pozycję negocjacyjną. Spółka ma jednak nadzieję na powrót do rozmów - poinformowała grupa Gino Rossi w oświadczeniu.
Gino Rossi, właściciel Simple, poinformował w środę, że Miss Class, spółka zależna Monnari Trade (WA:MONP), dokonała zajęcia komorniczego na rachunku Simple na kwotę 6 mln zł.
Monnari Trade oceniło, że nastąpiło naruszenie umowy i obyczajów kupieckich polegających na tym, że Simple nie wykonało swojego zobowiązania zawartego w umowie z 9 marca i mimo wielu negocjacji nie zwróciło należnych kwot lub zabezpieczyło tę wierzytelność.
"Wskazana w komunikacie umowa z dnia 9 marca 2018 r. na zakup kolekcji została zawarta pomiędzy spółką Miss Class jako spółką zależną od Monnari, a Simple. Przedmiotowa umowa była elementem negocjacji stron i jednym z warunków uzgodnień dotyczących konieczności zapewnienia możliwości dalszego oferowania najwyższej jakości produktów w okresie trwania negocjacji, a także po ich zakończeniu" - podało Gino Rossi w czwartkowym oświadczeniu.
"Za absolutnie bezpodstawne spółka uznaje przy tym obecne twierdzenia, iż jakoby Monnari uzgodniło ze spółką, że świadczenia wynikające z umowy z dnia 9 marca 2018 r. będą podlegać rozliczeniom przed dokonaniem transakcji" - dodano.
Gino Rossi oceniła w środę, że działania Monnari są zaskoczeniem w świetle dotychczas prowadzonych negocjacji ws. sprzedaży Simple na rzecz Monnari i oczekuje wycofania zajęcia komorniczego.
Monnari Trade poinformowała w czwartek, że liczy, iż negocjacje ws. sprzedaży Simple oraz zabezpieczenia należności Miss Class będą kontynuowane.
Gino Rossi poinformowała później, że nie doszło do cofnięcia zajęcia komorniczego.
"Wszczęcie postępowania egzekucyjnego przeciwko Simple wobec trwających negocjacji pomiędzy stronami bez uprzedzenia, Zarząd Gino Rossi uznaje za bezprawną próbę wpływu na pozycję negocjacyjną w ramach transakcji. W świetle prowadzonych rozmów stoi to w absolutnej sprzeczności z zasadami współżycia społecznego i rodzi uzasadnione obawy o podjęciu i prowadzeniu przez Monnari negocjacji w złej wierze" - podało Gino Rossi w czwartkowym oświadczeniu.
"Pomimo zaistniałej sytuacji, spółka wyraża nadzieję, że możliwy jest powrót do konstruktywnych rozmów i kontynuowanie ich w dobrej wierze i z uwzględnieniem wzajemnej lojalności stron. Spółka jednak nie godzi się na prowadzenie negocjacji w warunkach przymusu i niedopuszczalnego nacisku" - dodano. (PAP Biznes)