(PAP) Bank Pocztowy powrócił na rynek kredytów hipotecznych i liczy, że w 2018 roku cały portfel kredytowy banku wrośnie w porównaniu do 2017 roku. Bank nie będzie potrzebował w 2018 roku dokapitalizowania - poinformował Sławomir Zawadzki, prezes banku.
Portfel kredytowy banku na koniec czerwca 2018 roku wynosił 5,15 mld zł, czyli spadł rok do roku o 2,5 proc.
"Trend w saldzie się odwrócił - teraz ono rośnie, więc ten rok powinien przynieść wzrost salda kredytowego w porównaniu do 2017 roku” – powiedział Zawadzki podczas konferencji.
"Widzimy wzrost zarówno w kredytach konsumpcyjnych jak i w hipotecznych. W tym roku nie ma potrzeby dokapitalizowania banku” – dodał.
Sprzedaż kredytów konsumpcyjnych wyniosła w I połowie 2018 roku 314 mln zł (wzrost 7 proc. rdr), a kredytów hipotecznych 104 mln zł, czyli niemal dwukrotnie więcej niż rok temu. Saldo kredytów konsumpcyjnych wynosi 2,05 mld zł.
W I półroczu 2018 roku zysk netto Banku Pocztowego wyniósł 10,6 mln zł, podczas gdy rok wcześniej był na poziomie 1,6 mln zł. ROE w tym okresie wzrosło do 3,5 proc. z 0,6 proc. Bank podał, że pozytywny wpływ na wyniki banku miało rozwiązanie części rezerw na postępowanie UOKiK.
W I połowie roku bank pozyskał 41 tys. nowych klientów detalicznych. Pod koniec czerwca 2018 roku miał 996,8 tys. klientów, czyli o 10,2 proc. mniej niż rok wcześniej. Bank podał, że spadek liczby klientów wynikał z zamykania nieaktywnych kont i operacja ta została zakończona w II kwartale.
Współczynnik wypłacalności banku wynosi 18,4 proc., a Tier1 15,2 proc. W 2017 roku akcjonariusze banku dokapitalizowali go kwotą 90 mln zł.
"W związku z dokapitalizowaniem nasze miary kapitałowe są na bardzo przyzwoitym poziomie, ryzyko związane z kwestiami kapitałowymi jest na niskim poziomie” – powiedział Zawadzki.
Bank w ogłoszonej w 2017 roku strategii do 2021 roku, planował wzrost wskaźnika ROE do ponad 10 proc., założył wzrost liczby obsługiwanych klientów do 1,6 miliona, zwiększenie salda kredytów gotówkowych do poziomu 4,8 mld zł oraz osiągnięcie wskaźnika C/I na poziomie 51,4 proc. (PAP Biznes)