(PAP) Arctic Paper (WA:ATC) widzi stabilizację cen głównego surowca, celulozy, w sierpniu - poinformowali na konferencji przedstawiciele spółki. Producent papieru nie spodziewa się jednak istotnego spadku cen celulozy w dłuższym terminie, liczy jedynie na korektę, która może mieć miejsce na przełomie roku.
"Widzimy w sierpniu wypłaszczenie cen i spodziewamy się, że jeżeli ten trend się utrzyma to będzie to akceptowalny poziom dla naszej grupy. Nie oczekujemy w najbliższych latach istotnego spadku cen celulozy - możemy mieć do czynienia jedynie z pewną korektą pod koniec tego roku lub na początku następnego" - powiedział Per Skoglund, prezes Arctic Paper.
Ceny najważniejszego dla spółki surowca - celulozy krótkowłóknistej - wzrosły w drugim kwartale do rekordowego poziomu, o 33,4 proc. rok do roku. Kwartalny wzrost wyniósł 3,5 proc. Ten rodzaj celulozy odpowiada za 71 proc. zużycia w grupie. Celuloza długowłóknista (20 proc. zużycia) zdrożała w drugim kwartale o 34,8 proc. rok do roku i 9,8 proc. kwartalnie.
Przedstawiciele spółki podali, że wzrost cen produktów Arctic Paper nie zrównoważył w drugim kwartale wyższych cen surowców, w efekcie czego rentowność EBITDA segmentu papierowego spółki obniżyła się. Grupa podała, że w czerwcu 2018 roku średnia cena papierów niepowlekanych w Europie Zachodniej wzrosła rok do roku o 10,3 proc., a powlekanych o 10,8 proc.
W drugim kwartale segment papierowych wyrobów niepowlekanych Arctic Paper wypracował 27,3 mln zł zysku EBITDA, o 8,1 proc. mniej niż przed rokiem. Rentowność EBITDA segmentu spadła do 6,9 proc. z 8,4 proc. w drugim kwartale 2017 roku.
Prezes wyjaśnił, że trwające od około dwóch lat wzrosty cen celulozy wynikają ze zwiększenia popytu na surowiec na całym świecie, w tym w Chinach. Za wyższym popytem nie nadąża podaż - według słów Skoglunda, na świecie pojawia się bardzo niewiele nowych mocy produkcyjnych, a zapasy surowca również nie są duże.
Rottneros, producent celulozy z grupy Arctic Paper, finalizuje inwestycję w zwiększenie mocy produkcyjnych do 450-460 tys. ton rocznie, a obecnie grupa planuje mniejsze nakłady inwestycyjne na nowe moce.
Grupa liczy na osiągnięcie progu rentowności przez segment wyrobów powlekanych w drugiej połowie roku. W pierwszym półroczu strata EBITDA wyniosła 15,7 mln zł wobec 2,7 mln zł rok wcześniej.
"Prowadzimy pewne projekty dotyczące wprowadzenia nowych produktów powlekanych w drugiej połowie roku. Wpływ na rentowność będzie mieć również podwyżka cen dotychczas oferowanych wyrobów" - powiedział prezes.
Grupa utrzymała w drugim kwartale stabilną wielkość produkcji, tj. około 160 tys. ton wyrobów papierowych. Wykorzystanie mocy produkcyjnych również nie zmieniło się istotne w porównaniu z ubiegłym rokiem i wyniosło 98 proc.
Arctic Paper w dalszym ciągu koncentruje się na wzroście udziału w sprzedaży produktów specjalistycznych, generujących wyższe przychody na tonę. Produkty te odpowiadają obecnie za około 1/4 sprzedaży grupy.
Przedstawiciele zarządu Arctic Paper spodziewają się, że do sprzedaży zakładu w niemieckim Mochenwangen dojdzie w drugim półroczu tego roku.
"Byłbym zaskoczony, gdybyśmy nie doszli do porozumienia w drugiej połowie roku. Jesteśmy w trakcie rozmów z potencjalnym kupującym" - powiedział prezes.
W lipcu 2015 roku grupa wystawiła na sprzedaż zakład w Mochenwangen. Przedstawiciele Arctic Paper podali w środę, że aktywa mają obecnie zerową wartość księgową, a w pierwszej kolejności środki ze sprzedaży zakładu mają trafić na spłatę zobowiązań m.in. dotyczących odpraw emerytalnych dla pracowników.
Arctic Paper jest producentem wysokogatunkowego papieru graficznego, wytwarzanego przez trzy papiernie oraz sprzedawanego pod czterema markami: Amber, Arctic, G-Print oraz Munken. Większość produktów jest sprzedawana poprzez 14 biur sprzedaży w Europie.
Grupa jest głównym udziałowcem Rottneros AB, notowanego na giełdzie szwedzkiego producenta celulozy. (PAP Biznes)