(PAP) Amica przewiduje, że przychody grupy w 2018 roku wzrosną do 2,9-3 mld zł, gdyż pozytywne tendencje sprzedażowe utrzymują się w III kwartale - poinformował na spotkaniu z dziennikarzami i analitykami wiceprezes Amiki Wojciech Kocikowski.
"W tym roku będziemy mieli pomiędzy 2,9-3 mld zł obrotu. (...) Trzeci kwartał raczej potwierdza te silne tendencje, jeśli chodzi o wzrost obrotów" - powiedział wiceprezes.
W 2017 roku skonsolidowane przychody ze sprzedaży Amiki wyniosły 2,65 mld zł. W pierwszym półroczu 2018 roku było to 1,32 mld zł wobec 1,2 mld zł rok wcześniej. Zysk z działalności operacyjnej grupy spadł w pierwszym półroczu br. do 57,8 mln zł z 76,63 mln zł, a zysk netto zmniejszył się do 47,8 mln zł z 96,8 mln zł.
"Niestety ciągle jeszcze za wzrostem obrotów nie idzie wzrost wyniku. To jest coś, co nas najbardziej trapi, to niższa marża generowana na poziomie brutto, na poziomie produktów i towarów. To wynika z czynników, które od kilku kwartałów są niezmienne. Wzrosty cen towarów, to jest coś, co nam towarzyszy od kilku miesięcy. Dodatkowo koszty samej produkcji, związane m.in. z wyższymi kosztami wynagrodzeń pracowników produkcyjnych" - powiedział wiceprezes.
"Wydaje się, że jeśli chodzi o koszty komponentów, to widać pewne syndromy stabilizacji. W związku z tym, nie spodziewamy się kolejnych negatywnych czynników w tym zakresie. Nieco gorzej wygląda sytuacja w towarach, gdzie nasi dostawcy wciąż oczekują dosyć istotnych podwyżek i to w tym roku, co widać w wynikach na towarach. Aczkolwiek tutaj też następuje pewna stabilizacja i największe podwyżki mamy już za sobą. Jedyne co trudno nam przewidzieć, to tendencje na rynku pracy i koszty związane z pracownikami produkcyjnymi" - dodał.
Grupa Amica zatrudnia około 2 tys. osób, z czego 200 osób to Ukraińcy.
"Wydaje się, że to nie jest metoda na trwałą stabilizację kosztów wynagrodzeń. Szukamy innych rozwiązań. Rozpoczęliśmy współpracę z zakładem karnym we Wronkach" - powiedział Kocikowski.
Dodał, że obecnie w zakładzie Amiki we Wronkach pracuje 30-50 więźniów. W przyszłym roku spółka planuje uruchomienie na terenie zakładu karnego we Wronkach hali, w której pracować będzie 100 więźniów.
Kocikowski podtrzymał wcześniejsze zapowiedzi, że liczy na wzrost marży EBITDA na koniec 2018 roku do ubiegłorocznego poziomu. W 2017 roku marża EBITDA Amiki wyniosła 7,2 proc. Po pierwszym półroczu 2018 marża EBITDA zmniejszyła się o 2 punkty procentowe do 6,4 proc.
"Marża procentowa EBITDA jest nieco niższa niż w ubiegłym roku. Będziemy się cieszyć, jeśli marża EBITDA na koniec roku zbliży się do poziomu z 2017 roku. To nad czym możemy pracować, żeby tą marżę zwiększać, to mix sprzedażowy, żeby sprzedawać więcej produktów niż towarów, bo na tym zarabiamy więcej" - powiedział.
"Spodziewamy się, że w tym roku sprzedamy nawet 100 tys. dużych urządzeń, czyli kuchni i piekarników. To jest pierwszy rok, w którym istotnie zwiększamy produkcję i sprzedaż naszych produktów" - dodał.
Amica ma 35 proc. udział w polskim rynku w segmencie dużego sprzętu grzejnego po pierwszym półroczu 2018. Oprócz własnej produkcji spółka sprowadza sprzęty innych producentów (towary) w celu ich dalszej odsprzedaży. (PAP Biznes)