(PAP) Na warszawskim parkiecie w poniedziałek indeks największych spółek może rosnąć, czemu sprzyja pokonanie 200-sesyjnej średniej kroczącej i korzystny układ świecowy - oceniają analitycy. Jednak wpływ na giełdę może mieć także sytuacja na rynku ropy.
„Na przestrzeni ostatnich kilkunastu sesji doszło do wykształcenia się dwóch tygodniowych świeczek o białych korpusach, które zachęcają byki do kontynuacji korekty wzrostowej” – napisał w porannym komentarzu analityk DM mBanku Piotr Neidek.
„(WIG20 – PAP) zdołał w piątek powrócić nad pułap 2.200 pkt., a tym samym wybić się (…) nad MA200_w, co także ma pozytywny wpływ (…). Większość oporów została już pokonana, a do zdobycia są jeszcze lipcowe maksima, zatem byki mają co robić w najbliższym czasie" - dodał.
Jego zdaniem, „z punktu widzenia klasyki analizy technicznej na wybicie czeka pułap 2.452 pkt. i dopiero jego pokonanie pozwoliłoby na zamknięcie tematu bessy, która wciąż szaleje po warszawskim parkiecie”.
Wpływ na giełdę może mieć także sytuacja na rynku ropy.
"Nowy tydzień rozpoczynamy w cieniu sobotnich wydarzeń ataku na arabskie rafinerie w Bukajk i pola naftowe Khurais, o co USA oskarżyły Iran. Notowania ropy naftowej po otwarciu notowań w poniedziałek zyskiwały nawet 20 proc. Wstrzymana została produkcja surowca na poziomie 5,7 mln bbl/dzień, co odpowiada połowie produkcji Saudi Aramco i 5 proc. globalnej podaży (największym dotychczas zaburzeniem produkcyjnym była irańska rewolucja z lat ’70- 5,6 mln bbl/dzień). Jak podają źródła, Saudyjczycy są w stanie przywrócić znaczną część utraconej produkcji w ciągu kilku dni, ale całość może zająć tygodnie. Wzrost napięcia geopolitycznego oczywiście przekłada się na rynki finansowe o poranku. W Azji przeważały spadki, a kontrakty na DAX tracą 0,7 proc." - napisał Krystian Brymora z DM BDM w raporcie porannym.
Na piątkowym zamknięciu WIG20 zyskał 0,5 proc. do 2.200,95 pkt., WIG zwyżkował 0,5 proc. do 58.144,64 pkt., mWIG40 poszedł w górę o 0,1 proc. do 3.798,73 pkt., a sWIG80 wzrósł 0,2 proc. do 11.589,85 pkt.
Indeksy w USA nie zanotowały w piątek większych zmian na zakończenie trzeciego z rządu wzrostowego tygodnia. Optymizm inwestorów podtrzymuje spadek napięcia w konflikcie handlowym USA-Chiny, a także trendy w polityce monetarnej czołowych banków centralnych.
Indeks S&P 500 stracił 0,07 proc., Dow Jones Industrial (DJI) zwyżkował o 0,14 proc., a Nasdaq poszedł w dół o 0,22 proc.
DJI zakończył sesję na plusie ósmy raz z rzędu po raz pierwszy od ponad roku.
Rynki akcji pozostawały pod wpływem doniesień z postępu w negocjacjach handlowych między Stanami Zjednoczonymi a Chinami.
Państwowa agencja prasowa Chin Xinhua podała w piątek, że chiński rząd zachęca firmy do kupowania amerykańskich produktów rolnych, w tym soi i wieprzowiny. W komunikacie dodano, że Pekin zamierza wykluczyć te towary z dodatkowych ceł. Wcześniej tę informację podał redaktor naczelny chińskiego tabloidu „Global Times” Hu Xijin.
W czwartek w mediach pojawiły się informacje ze źródeł, że urzędnicy administracji Trumpa dyskutowali na temat zaoferowania Pekinowi przejściowej umowy handlowej, która po raz pierwszy może opóźnić lub nawet znieść niektóre amerykańskie cła, w zamian za chińskie zobowiązania dotyczące własności intelektualnej i zakupów produktów rolnych. Na razie urzędnicy Białego Domu dementują te informacje.
Oba kraje przygotowują się do kolejnej rundy negocjacji handlowych, która według wcześniejszych ustaleń ma się odbyć na początku października w Waszyngtonie.
Na giełdach w Azji indeksy wahają się.
W Japonii dzień bez sesji ze względu na Święto Szacunku dla Starszych.
W Chinach wskaźnik SCI jest bez zmian. W Hongkongu indeks Hang Seng ze zniżką o 1,02 proc. W Korei Południowej wskaźnik KOSPI rośnie o 0,46 proc. W Indiach Sensex spada o 0,31 proc.
Kontrakty na Euro Stoxx 50 zniżkują o 0,65 proc., na FTSE 100 idą w dół o 0,33 proc., a na DAX tracą 0,75 proc.
Kontrakty na indeksy w USA są na minusach po ok. 0,40-0,73 proc. (PAP Biznes)