W przemówieniu wygłoszonym we wtorek w stanie Georgia były prezydent USA i obecny kandydat Republikanów na prezydenta Donald Trump ogłosił zamiar nałożenia 100% cła na każdy samochód importowany do Stanów Zjednoczonych z Meksyku. Ta deklaracja jest częścią jego obietnic wyborczych w okresie poprzedzającym nadchodzące wybory 5 listopada, w których Trump rywalizuje z demokratyczną wiceprezydent Kamalą Harris.
Trump podkreślił swoje zaangażowanie w tę politykę celną, stwierdzając: "Nałożymy 100% cło na każdy pojedynczy samochód przekraczający granicę meksykańską". Wyjaśnił dalej, że cła można by uniknąć tylko wtedy, gdyby producenci samochodów zdecydowali się na budowę fabryk na terenie Stanów Zjednoczonych, tworząc tym samym miejsca pracy dla amerykańskich pracowników. "Jedynym sposobem, w jaki pozbędą się tego cła, jest zbudowanie fabryki tutaj, w Stanach Zjednoczonych, gdzie wy będziecie obsługiwać tę fabrykę" - dodał.
Ta śmiała deklaracja polityki handlowej ma na celu wzmocnienie amerykańskiego przemysłu i zatrudnienia poprzez zachęcanie firm do zakładania swoich zakładów produkcyjnych w kraju. Proponowane cła potencjalnie wpłynęłyby na znaczną część przemysłu motoryzacyjnego, ponieważ wielu producentów samochodów obecnie prowadzi fabryki w Meksyku i eksportuje pojazdy do Stanów Zjednoczonych.
Reuters przyczynił się do powstania tego artykułu.
Artykuł został przetłumaczony przy pomocy sztucznej inteligencji. Zapoznaj się z Warunkami Użytkowania, aby uzyskać więcej informacji.