Znaczenie mediów społecznościowych na arenie politycznej wciąż rośnie. Weźmy na przykład rzekomą rolę, jaką Facebook (NASDAQ:META) odegrał w wyborach w USA. Twitter, który został niedawno przejęty przez Elona Muska, jest również krytykowany na tym froncie przez nikogo innego jak Joe Bidena, prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Twitter to fabryka kłamstw
Joe Biden na wydarzeniu w Chicago przed zbliżającymi się wyborami powiedział:
Czym się martwimy? Że Elon Musk kupuje platformę, która produkuje kłamstwa i pluje nimi na cały świat?
Czymś, z czego Joe Biden nie wydaje się być zadowolony jest zwłaszcza brak nadzoru nad treściami umieszczanymi na platformie.
Nie ma już redaktorów. Nie ma redaktorów. Jak możemy oczekiwać, że dzieci zrozumieją, co jest ważne?.
Na razie nie do końca wiadomo, jakie negatywne konsekwencje przejęcie Muska przyniesie Twitterowi (NYSE:TWTR). W tej chwili nie zaszły żadne większe zmiany poza tym, że z firmy zwolniono sporą liczbę osób. Jest to środek, który Musk uważa za konieczny, aby przywrócić sprawy w Twitterze na właściwe tory.
Musk, Twitter i Dogecoin
Wszyscy wiemy, że Musk jest znany jako wielki fan Dogecoina, projektu, który rozpoczął się jako żart w 2013 roku. Od tego czasu żart ten urósł do kapitalizacji rynkowej wynoszącej kilka miliardów, a Dogecoin znalazł się w top 10 największych projektów kryptowalutowych.
Przejęcie Twittera przez Elona Muska spotkało się z głośnymi okrzykami radości w obozie społeczności DOGE. Liczy ona, że Musk w niedalekiej przyszłości zaimplementuje ich ulubioną monetę do platformy Twittera. Szanse na to wydają się jednak w tej chwili nikłe.
Twitter był w trakcie produkcji portfela kryptowalutowego, ale na razie plan ten został wstrzymane. Na razie cała uwaga Muska zdaje się skupiać na nowym modelu subskrypcji, który wymyślił dla platformy.
BeInCrypto Polska - Joe Biden jest niezadowolony z zakupu Twittera przez Elona Muska