W środę giełdy i waluty krajów Europy Środkowej nie ulegały większym zmianom, choć inwestorów niepokoiły wzrost liczby zakażeń koronawirusem oraz chaotyczna debata prezydencka w USA.
"Rynek walutowy w regionie jest wrażliwy z powodu niepewności na świecie i nawet pojedyncza zła informacja może bardzo mocno uderzyć w waluty takie jak forint" - powiedział jeden z budapeszteńskich dealerów.
Forint EUR/HUF zyskiwał 0,26% do 364,65 za euro.
"Ostatni dzień kwartału zwykle przynosi duże obroty i umocnienie forinta. To nie jest zmiana trendu" - dodał dealer.
Korona czeska EUR/CZK zyskiwała 0,09% do 27,1500 za euro, a złoty EUR/PLN słabł o 0,04% do 4,5280 po tym, jak we wtorek umocnił się o 1,3%, najmocniej od maja. Analitycy ocenili, że odbicie kursu złotego stanowi korektę po nadmiernym osłabieniu waluty i nie jest uzasadnione fundamentami.
"Po tak zauważalnym umocnieniu złotego i nieudanej próbie przebicia poziomu 4,60, złoty nie będzie pod presją w krótkim terminie" - głosi raport Santander Banku Polska.
Waluty krajów regionu znalazły się we wrześniu pod presją w związku ze wzrostem liczby zakażeń koronawirusem w regionie i umocnieniem dolara. Korona czeska osłabiła się wobec euro w tym miesiącu o 3,5%, forint o 2,7%, a złoty o 3,1%.
"Forintowi grozi największe osłabienie ze względu na ultragołębi bank centralny Węgier, który obniżył realną stopę procentową do głęboko ujemnego poziomu" - głosi raport Commerzbanku.
Giełdy w regionie lekko zniżkowały w ślad za rynkami na Zachodzie. Warszawski WIG20 .WIG20 spadał najmocniej, o 0,48%. Rynek w Budapeszcie tracił .BUX 0,19%, w Pradze .PX 0,1%, a w Bukareszcie .BETI 0,08%.
Anita Komuves, BUDAPESZT, 30 września (Reuters) - (Współpraca: Jason Hovet i Alan Charlish; Tłumaczyła: Anna Włodarczak-Semczuk)