Investing.com - We wtorek rano w Azji ropa naftowa drożała, odrabiając część poniedziałkowych strat, ponieważ inwestorzy polowali na okazje w związku z oczekiwaniami, że podaż w najbliższym czasie nie wzrośnie. Zyski zostały jednak ograniczone z powodu coraz większej liczby przypadków COVID-19, które osłabiły prognozy popytu na paliwa.
Kontrakty terminowe na ropę Brent wzrosły o 0,06% do 69,55 dol. o 6:56, a kontrakty na WTI wzrosły o 0,06% do 67,09 dol.
Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową i jej sojusznicy (OPEC+)}} uważa, że planowany wzrost dostaw jest wystarczający w krótkim terminie, nawet jeśli USA nadal wywierają presję na kartel, aby zwiększyć dostawy i utrzymać ceny pod kontrolą.
Część inwestorów pozostała optymistami.
"Kontrakty terminowe na WTI mają wsparcie w okolicach 65 dolarów i inwestorzy szukają okazji, gdy benchmark zbliża się do tego poziomu, co widzieliśmy w poniedziałek i w ubiegłym tygodniu" - powiedział agencji Reuters analityk Fujitomi Securities Co Ltd., Toshitaka Tazawa.
Rynek odrzucił rosnące wydobycie ropy łupkowej w USA, dodał. Oczekuje się, że to wydobycie wzrośnie do 8,1 mln baryłek dziennie (bpd) we wrześniu, najwyżej od maja 2020 r., podał w poniedziałek Energy Information Administration w miesięcznym raporcie o wydajności wierceń.
"Ale wszelkie zyski w cenach ropy będą prawdopodobnie ograniczone, ponieważ skok infekcji wariantu COVID-19 Delta na całym świecie podsycił obawy o spowalniający globalny popyt na paliwa" - powiedział Tazawa.
Inwestorzy obawiają się także słabszego popytu na paliwa w Chinach, które są największym importerem ropy na świecie. Dzienny przerób ropy w tym kraju spadł w lipcu do najniższego poziomu od maja 2020 r., ponieważ niezależne zakłady zmniejszyły produkcję z powodu zaostrzenia kwot, wysokich zapasów i słabnących zysków.
Chińska produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna również rosły wolniej niż oczekiwano w lipcu, zgodnie z danymi opublikowanymi w poniedziałek. Rozczarowujące dane zwiększyły obawy o popyt na paliwa w kraju, który jest największym importerem ropy naftowej na świecie.
Inwestorzy oczekują teraz na dane Amerykańskiego Instytutu Ropy Naftowej, które zostaną opublikowane w dalszej części dnia.