Investing.com - W środę rano w Azji ropa naftowa spadała, ponieważ inwestorzy przeanalizowali decyzję Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową i jej sojuszników (OPEC+) o zwiększeniu podaży ropy. Decyzja kartelu pojawia się w momencie, gdy fala zachorowań na COVID-19 w krajach takich jak Indie nadal rzuca cień na popyt na paliwa.
Kontrakty terminowe na ropę Brent spadły o 0,09% do 65,81 USD o 11:34 ET (11:34 AM GMT), a kontrakty terminowe na WTI spadły o 0,02% do 62,93 USD.
Wspólny Ministerialny Komitet Monitorujący OPEC+ zgodził się we wtorek na zwiększenie globalnej podaży ropy naftowej od maja, po tym jak dzień wcześniej zrewidował prognozy wzrostu popytu na 2021 r. Brytyjski koncern paliwowy BP (NYSE:BP) Plc. również spodziewa się silnego ożywienia na rynku.
OPEC+, po ogłoszeniu swojej decyzji, pominie zaplanowane spotkanie ministrów, które miało się odbyć w dalszej części dnia, a następne spotkanie odbędzie się 1 czerwca.
Popyt na ropę naftową ma odnotować największy wzrost w ciągu najbliższych sześciu miesięcy ze względu na zwiększoną liczbę szczepień przeciwko COVID-19 w Europie.
Tymczasem wzrost liczby przypadków zachorowań na COVID-19 na świecie, w tym w Indiach i Brazylii, nadal budzi obawy o popyt w najbliższym czasie.
"Popyt na ropę nie powrócił jeszcze do poziomu sprzed wirusa i widzimy możliwość dalszego zacieśnienia bilansu podaży ropy w drugiej połowie roku" - powiedział Bloombergowi Howie Lee, ekonomista Oversea-Chinese Banking Corp.
"Największą siłą napędową dla ropy jest obecnie stan epidemii COVID-19 w Indiach" - dodał Lee.
Również po stronie podaży, dane Amerykańskiego Instytutu Paliw pokazały, że w tygodniu kończącym się 23 kwietnia podaż ropy naftowej w USA wzrosła do 4,319 mln baryłek. Prognozy przygotowane przez Investing.com przewidywały 375 000 baryłek, podczas gdy w poprzednim tygodniu stan wynosił 436 000 baryłek.
Inwestorzy oczekują na dane o podaży ropy z amerykańskiej Energy Information Administration , które ukażą się w dalszej części dnia.