Investing.com - Po początkowej spadkowej reakcji, amerykańska ropa West Texas Intermediate zdołała w środę odrobić starty w północnoamerykańskim handlu, pomimo publikacji danych, z których wynika, że zapasy ropy naftowej w USA zwiększyły się bardziej niż zakładano.
Kontrakty terminowe na amerykańską ropę West Texas Intermediate, z dostawami zaplanowanymi w kwietniu, na nowojorskiej giełdzie Mercantile Exchange, spadają o 13 centów (0,43%), kształtując się na poziomie 60,97 USD za baryłkę, do godziny 15:34, w porównaniu do 60,89 USD notowanego przed raportem.
Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej (EIA) podała w swoim cotygodniowym raporcie, że zapasy ropy wzrosły o 5,022 mln baryłek, w tygodniu zakończonym 10 lutego. Analitycy rynkowi spodziewali się odczytu na poziomie 2,023 mln baryłek, chociaż Amerykański Instytut Naftowy we wtorek poinformował o przyroście zapasów o 1,156 mln.
Według danych EIA, wielkość dostaw w Cushing, w stanie Oklahoma – kluczowym punkcie dostaw ropy notowanej na nowojorskiej giełdzie towarowej (NYMEX) – zwiększyła się w ubiegłym tygodniu o 0,388 mln baryłek. Amerykańskie zapasy ropy naftowej ogółem sięgnęły pułapu 430,9 mln baryłek w ostatnim tygodniu, co według EIA stanowi dolną połowę przeciętnego zakresu dla obecnej pory roku.
Raport wykazał również, że zapasy benzyny zmniejszyły się o 6,671 mln baryłek, w porównaniu do oczekiwań na ich spadek o 1,176 mln baryłek. W przypadku zapasów destylatów, EIA poinformowała o ich obniżeniu o 4,360 mln baryłek, wobec prognoz na ich spadek o 1,519 mln.
Tymczasem notowania kontraktów terminowych na ropę typu Brent, z dostawami zaplanowanymi w maju, na giełdzie ICE Futures Exchange w Londynie, nie odnotowała większych zmian, rejestrując pułap 64,64 USD za baryłkę, do godziny 15:39, w porównaniu do 64,67 notowanego przed publikacją.
Różnica cenowa kontraktów terminowych na ropę typu Brent wobec ropy WTI wynosi 3,95 USD za baryłkę, do godziny 15:40, w porównaniu do 3,93 USD na zamknięciu wtorkowej sesji.
Dane dotyczące zapasów naftowych pojawiły się w obliczu utrzymujących się obaw o zwiększenie poziomu produkcji z łupków w USA.
Wcześniej w środę OPEC, podniósł prognozy na rok 2018, dotyczące dostaw ropy naftowej z krajów niebędących członkami OPEC, ponieważ wyższe ceny zachęciły amerykańskich producentów ropy z łupków do zwiększenia wydobycia, kompensując cięcia produkcyjne wynikające z porozumienia OPEC, i obniżenia produkcji w Wenezeli.
"W 2018 roku, spodziewamy się przyspieszenia tempa wzrostu, w związku z umocnieniem produkcji ropy z łupków w USA, wynikającego z poprawy warunków cenowych, nie tylko w przypadku producentów z łupków, ale także innych krajów, takich jak Kanada, Wielka Brytania, Brazylia i Chiny", poinformował OPEC w jego comiesięczny raporcie opublikowanym w środę.
Doprowadziłoby to do "wyższej kwartalnej dystrybucji w całym roku, z rekordowym poziomem przewidywanym w ostatnim kwartale" - prognozował OPEC.
OPEC, wraz z niektórymi członkami spoza OPEC pod przewodnictwem Rosji, zgodził się w grudniu na przedłużenie cięć produkcyjnych do końca 2018 roku.
Jednak wyższe ceny, zachęciły amerykańskich producentów ropy z łupków do zwiększenia poziomów produkcyjnych, co wywołało obawy, że wzrost ten może zniwelować wysiłki OPEC, zmierzające do przywrócenia równowagi na rynku naftowym.
W tym roku produkcja ropy w USA umocniła się powyżej 10 mln b/d, wyprzedzając tym samym jednego z czołowych eksporterów - Arabię Saudyjską.
Wśród pozostałych na giełdzie Nymex, wartość kontraktów terminowych na benzynę, zyskuje o 1,7 centa do poziomu 1,9083 USD za galon, do godziny 15:41, podczas gdy kontrakty terminowe na olej opałowy umocniły się 1,0 centa do pułapu 1,8841 USD za galon.