Investing.com – Ceny ropy wzrosły na sesji europejskiej w czwartek, odbijając się od zanotowanego na poprzedniej sesji trzytygodniowego minimum. Rynki czekają na szczegóły zaplanowanego obniżenia poziomów produkcji przez OPEC.
Ropa naftowa z listopadowej dostawy na New York Mercantile Exchange wzrosła o 22 centy, czyli 0,45%, do 49,40$ za baryłkę, o godz. 10:18.
Dzień wcześniej ropa z Nowego Jorku zamknęła sesję pod kreską 78 centów, czyli 1,56%, w cenie 49,18$, po wcześniejszym spadku do 48,87$, najniższej ceny od 4 października.
U.S. Energy Information Administration oświadczyło w swoim raporcie tygodniowym, że zapasy ropy naftowej nieoczekiwanie spadły o 553 000 baryłek, w zeszłym tygodniu. Największy spadek był jednak na Zachodnim Wybrzeżu USA, które jest odizolowane od reszty sieci.
Na giełdzie ICE Futures Exchange w Londynie ropa Brent z grudniowej dostawy była nad kreską 36 centów, czyli 0,72%, w cenie 50,34$ za baryłkę.
Dzień wcześniej kontrakt spadł do ceny 49,65$, najniższego poziomu od 3 października, gdyż coraz słabnące nadzieje na skoordynowanie cięcia produkcji zaważyły na surowcu.
Na całym świecie ceny ropy były pod presją w ostatnich dniach, pośród wątpliwości wokół wdrożenia planowanego porozumienia OPEC, o ograniczeniu produkcji.
Organizacja OPEC zawarła porozumienie o ograniczeniu produkcji do zakresu 32,5-33,0 mln baryłek na dzień, podczas spotkania na konferencji w Algierii w zeszłym miesiącu.
OPEC oświadczyło jednak, że poczeka do oficjalnego posiedzenia w Wiedniu, 30 listopada, aby sfinalizować decyzję.
We wrześniu produkcja OPEC doszła do poziomu 33,4 mln baryłek na dzień.
Prawdopodobieństwo, że producenci wyjdą z najbliższego posiedzenia z pustymi rękami, mocno wzrosło po tym, jak Irak, Nigeria i Libia zasygnalizowały, że mogą nie wziąć udziału w zaproponowanym porozumieniu o obniżeniu produkcji. Niejasne stanowisko Rosji również wywołuje niepewność.