Investing.com - Cena ropy naftowej spada już do ok. 60 dol. (-1,71%) za baryłkę w poniedziałek, po wiadomościach o comiesięcznych podwyżkach produkcji od maja do lipca ogłoszonej przez OPEC+ w tym także wyższym wydobyciu przez Iran.
"Decyzja OPEC+, być może poparta rosnącą produkcją irańską z eksportem skierowanym do Chin" - powiedział Jeffrey Halley z biura maklerskiego OANDA.
Ropa odbiła się od historycznie niskich poziomów w ubiegłym roku dzięki rekordowym cięciom w OPEC+ oraz pewnemu ożywieniu popytu na ropę, które ma nabrać tempa w drugiej połowie roku.
Podczas gdy powolne wprowadzanie szczepionek i powrót do zamknięcia w części Europy odbiły się na cenach ropy, dane z piątku pokazały, że w marcu gospodarka amerykańska stworzyła najwięcej miejsc pracy od siedmiu miesięcy, a wszystkie branże zwiększyły zatrudnienie.
"Pozornie niezwyciężone, przyspieszające ożywienie w USA zrównoważyło czwartkowe oświadczenie OPEC+" - powiedział Halley.
Z innej strony, wydarzenie, które może ostatecznie doprowadzić do większej podaży i na którym skupia się uwaga inwestorów to rozmowy między Iranem a Stanami Zjednoczonymi w ramach negocjacji mających na celu ożywienie porozumienia nuklearnego z 2015 r. między Teheranem a światowymi mocarstwami.
Przypomnijmy, że Donald Trump wycofał się z paktu nuklearnego w 2018 roku i ponownie nałożył sankcje na Iran, co skłoniło go do złamania niektórych ograniczeń nuklearnych porozumienia. Jego następca, Joe Biden, chce ożywić porozumienie. Według Reutersa celem jest osiągnięcie porozumienia w ciągu dwóch miesięcy
Analityk Eurasia Henry Rome powiedział, że oczekuje, iż amerykańskie sankcje, w tym ograniczenia na sprzedaż irańskiej ropy, zostaną zniesione dopiero po zakończeniu tych rozmów.
Iran już zwiększył eksport do Chin mimo sankcji.