Investing.com - Ceny ropy naftowej rosły we wtorek, podczas gdy inwestorzy wyczekiwali na najnowsze dane dotyczące zapasów ropy w Stanach Zjednoczonych, aby ocenić siłę popytu tego największego na świecie konsumenta ropy naftowej i tempo wzrostu poziomów produkcyjnych.
Jeszcze dziś o godzinie 16:30, Amerykański Instytut Naftowy ma opublikować swój cotygodniowy raport. Oficjalne dane z amerykańskiej Agencji Informacji Energetycznej (EIA) zostaną wydane w środę, w obliczu prognoz na obniżenie poziomu zapasów naftowych o około 1,9 mln baryłek.
Kontrakty terminowe na amerykańską ropę West Texas Intermediate wzrosły o 45 centów (0,6%), do poziomu 66,64 USD za baryłkę, do godziny 09:10. W poprzedniej sesji, amerykański punkt odniesienia zarejestrował spadek o 1,17 USD (1,7%).
Tymczasem notowania kontraktów terminowych na ropę typu Brent, która stanowi punkt odniesienia dla cen ropy naftowej poza terytorium USA, umocniły się o 42 centy (0,6%), do pułapu 71,86 USD za baryłkę, po obniżeniu o 1,16 USD (1,6%), dzień wcześniej.
W poniedziałek ropa naftowa zakończyła sesję na niższym poziomie, oddając część zysków z zeszłego tygodnia, wobec słabnących napięć na Bliskim Wschodzie, kiedy to inwestorzy uznali, że przeprowadzone przez Zachód ataki na Syrię były interwencją jednorazową.
Podczas gdy sama Syria nie jest znaczącym producentem ropy naftowej, Bliski Wschód jest najważniejszym światowym eksporterem, a napięcia w tym regionie powodują niepokoje na rynkach ropy.
Wzrost liczby aktywnych platform wiertniczych w USA, również wpłynął na ceny ropy.
Liczba aktywnych platform wiertniczych w USA, która stanowi wczesny wskaźnik przyszłych poziomów produkcyjnych, jest na najwyższym poziomie od marca 2015 roku, co umacnia jeszcze niepokoje związane ze wzrostem amerykańskiej produkcji.
Produkcja ropy naftowej w USA - napędzana wydobyciem z łupków - wzrosła w zeszłym tygodniu do 10,52 mln b/d, wyprzedzając tym samym Arabię Saudyjską i zbliżając się do poziomów Rosji, największego na świecie producenta ropy naftowej.
Analitycy i traderzy ostrzegają, że wzrost produkcji ropy z łupków w USA, może potencjalnie zniwelować wysiłki OPEC, zmierzające do przywrócenia równowagi na rynku naftowym.
OPEC, wraz z niektórymi członkami spoza OPEC, kierowanymi przez Rosję, ograniczyły produkcję o 1,8 mln b/d, w celu zmniejszenia nadwyżek zapasów do średniej pięcioletniej. Porozumienie weszło w życie w listopadzie zeszłego roku i ma wygasnąć pod koniec 2018 roku.
Gdzie indziej, wartość kontraktów terminowych na benzynę zyskuje 0,2%, kształtując się na 2,048 USD za galon, podczas gdy na olej opałowy umacnia się 0,4% do poziomu 2,078 USD za galon.
Tymczasem kontrakty terminowe na gaz ziemny spadają o 0,7%, rejestrując pułap 2,732 USD za milion BTU.