Investing.com - W środę ceny ropy naftowej kontynuują wzrosty, wobec spekulacji, że dzisiejsza publikacja na temat zapasów naftowych w USA wykaże ich obniżenie.
Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej (EIA), jeszcze dziś o godzinie 16:30, opublikuje swój oficjalny cotygodniowy raport dotyczący zapasów ropy naftowej, w tygodniu zakończonym 13 kwietnia.
Wczoraj, już po zamknięciu wtorkowej sesji, Amerykański Instytut Naftowy (API) poinformował, że zapasy ropy w USA zmniejszyły się w zeszłym tygodniu o około 1,0 mln baryłek.
Raport API wykazał również spadek w zapasach benzyny o 2,5 mln baryłek, podczas gdy zapasy destylatów, które obejmują olej napędowy i olej opałowy, obniżyły się o około 854,000 baryłek.
Należy pamiętać o tym, że często występują wyraźne rozbieżności między szacunkami API a oficjalnymi danymi EIA.
Kontrakty terminowe na amerykańską ropę West Texas Intermediate, wzrosły o 56 centów (0,8%), do poziomu 67,08 USD za baryłkę, do godziny 8:50. W ostatniej sesji amerykański punkt odniesienia zyskał około 0,5%.
Tymczasem notowania kontraktów terminowych na ropę typu Brent, która stanowi punkt odniesienia dla cen ropy naftowej poza terytorium USA, umocniły się o 56 centów (0,8%), do pułapu 72,14 za baryłkę, po wczorajszych zyskach na poziomie 0,2%.
Ropa zakończyła wtorkową sesję nieznacznie wyżej, zyskując wsparcie ze strony zawirowań geopolitycznych na Bliskim Wschodzie. Region jest najważniejszym światowym eksporterem, a napięcia w tym regionie powodują niepokoje na rynkach ropy.
Gdzie indziej, wartość kontraktów terminowych na benzynę zyskuje 0,4%, kształtując się na 2,053 USD za galon, podczas gdy na olej opałowy umacnia się 0,6% do poziomu 2,070 USD za galon.
Tymczasem kontrakty terminowe na gaz ziemny bez większych zmian, rejestrując pułap 2,740 USD za milion BTU.