Investing.com-- Kursy złota i miedzi są dzisiaj dość niemrawe, po silnym wzroście na słabnącym dolarze, ale wzrosty czerwonego metalu zostały osłabione przez kolejne oznaki słabnięcia światowego przemysłu.
Złoto gwałtownie drożało w poniedziałek osiągając poziom 1700 dolarów za uncję po niemal trzech tygodniach prób. Kurs kruszcu wzrósł po słabych danych z amerykańskiego przemysłu i budownictwa sugerujących, że Rezerwa Federalna może być zmuszona do ograniczenia tempa podwyżek stóp procentowych, aby zapobiec dalszemu osłabieniu gospodarki.
O godz. 02:35, notowania złota spot spadły o 0,1% do 1 698,65 dol. za uncję, podczas, gdy kontrakty terminowe na złoto wzrosły o 0,3% do 1 707,35 dol. za uncję. Oba instrumenty zyskały w poniedziałek ponad 2%.
Słabe dane z przemysłu w połączeniu z podobnie ponurymi odczytami z Japonii, strefy euro i Wielkiej Brytanii opublikowane w poniedziałek spowodowały, że ceny miedzi zostały w tyle na rynkach metali z powodu obaw o dalsze problemy z popytem.
Kurs miedzi nie uległ zmianie we wtorek, pozostając na poziomie 3,4180 dol. za funt, po wzroście o zaledwie 0,8% podczas poprzedniej sesji i znalazły się blisko dwumiesięcznych minimów. Ale czerwony metal zyskał pewne wsparcie ze strony słabnącego dolara, który w tym roku mocno ciążył na rynku metali.
Indeks dolara cofnął się głębiej od najnowszego 20-letniego szczytu, tracąc 0,4% i spadając czwartą sesję z rzędu. Rentowności 10-letnich obligacji skarbowych również wycofały się z niemal 12-letniego maksimum.
Rynki wyceniają teraz możliwość, że Fed ostatecznie zmieni nastawienie na bardziej gołębie, jeśli warunki gospodarcze w kraju ulegną pogorszeniu. Wydarzenia te poprzedzają kluczową publikację z danymi o płacach poza rolnictwem w USA zaplanowaną na ten piątek. Oczekuje się, że dane wykażą odporność rynku pracy.
Jednak kilku przedstawicieli Fed podkreśliło jastrzębią postawę banku i gotowość, by narazić dobrą koniunkturę w gospodarce w imię zwycięstwa nad inflacją.
Powszechne oczekiwanie jest takie, że stopy procentowe zakończą rok na poziomie, powyżej 4%, co oznacza większą presję na rynki metali.
Oczekuje się również, że słabnące trendy w produkcji na całym świecie utrzymają obniżone ceny metali przemysłowych w najbliższym czasie, chociaż rynki spodziewają się ożywienia aktywności w 2023 r., które pobudzi rynek.
Autor: A.W.