Investing.com - Ryzykując powtórzenie, przesłanie dla Saudyjczyków i reszty OPEC+ jest takie samo: potrzeba więcej cierpliwości w odniesieniu do cen ropy.
Rynki ropy naftowej odnotowały tygodniową stratę w wysokości około 4% po tym, jak spadły po raz czwarty w ciągu pięciu dni, ponieważ obawy o recesję wywołane agresywnymi podwyżkami stóp procentowych przez wiodące banki centralne zastąpiły typowy o tej porze roku optymizm związany z letnimi podróżami.
Notowana w Nowym Jorku ropa West Texas Intermediate, czyli WTI, potaniała o 35 centów, czyli 0,5%, do poziomu 69,16 USD za baryłkę. Wcześniej w trakcie sesji WTI spadła do 3-tygodniowego minimum na poziomie 67,36 USD. W samym bieżącym tygodniu wykazała stratę 3,7%. Amerykański benchmark ropy naftowej miał zmienny miesiąc, kończąc ubiegły tydzień wzrostem o 2.3% po spadku netto o 3.5% w ciągu dwóch poprzednich tygodni.
Notowana w Londynie ropa Brent spadła o 29 centów, czyli 0,4%, do 73,85 USD, w porównaniu z najniższym od trzech tygodni poziomem 72,12 USD. Podobnie jak WTI, w bieżącym tygodniu spadła o około 4%. Globalny benchmark ropy naftowej również miał trudny czerwiec, kończąc ubiegły tydzień wzrostem o 2,4%, po spadku netto o prawie 2% w ciągu dwóch poprzednich tygodni.
Obawy przed recesją wzmożone przez podwyżki stóp, słabe PMI
Obawy o recesję osiągnęły nowe szczyty po tym, jak Bank Anglii podniósł stopy procentowe o pół punktu procentowego - dwa razy więcej niż prognozowano - twierdząc, że musi działać w obliczu "znaczących" wskaźników, że brytyjska inflacja będzie spadać dłużej. Główna stopa procentowa w Wielkiej Brytanii wynosi obecnie 5% i jest najwyższa od 2008 r. po największej podwyżce stóp procentowych od lutego.
Brytyjski bank centralny podniósł stopy procentowe 13 razy z rzędu, plasując się tuż za Rezerwą Federalną, która doprowadziła stopy procentowe w USA do najwyższego poziomu 5,25% w 10 rundach zacieśniania. Sam Fed wskazuje, że chce podnieść stopy jeszcze co najmniej dwa razy przed końcem roku.
Obawy o recesję zwiększyły w piątek ankiety biznesowe przeprowadzone przez S&P Global, które wykazały, że aktywność gospodarcza Niemiec straciła w czerwcu znacznie więcej tempa niż przewidywano, napędzana spowolnieniem w usługach i utrzymującą się słabością w krajowych fabrykach. Oddzielne dane dla Francji pokazały, że jej gospodarka prawdopodobnie załamała się w ciągu trzech miesięcy do czerwca.
W samych Stanach Zjednoczonych wskaźnik S&P Usługi PMI flash za czerwiec wyniósł 54,1 w porównaniu z przewidywanym odczytem 54 i poprzednim odczytem 54,9.
"Inwestorzy z branży energetycznej obawiają się, że Fed i przyjaciele mogą sparaliżować wzrost gospodarczy w drugiej połowie roku" - powiedział Ed Moya, analityk internetowej platformy handlowej OANDA.
"W przyszłym tygodniu szefowie głównych banków centralnych spotkają się w Portugalii i prawdopodobnie zasygnalizują zobowiązanie do walki z inflacją poprzez agresywne podwyżki stóp procentowych" - powiedział Moya, dodając, że bardziej pesymistyczne mogą być globalne prognozy Instytutu Energii i spotkanie Światowego Forum Ekonomicznego, które skupi się na odejściu od paliw kopalnych.
Saudyjski cel 80 USD za baryłkę pozostaje tylko celem
Cel Saudyjczyków, jakim jest doprowadzenie ropy naftowej do poziomu powyżej 80 USD lub utrzymanie baryłki przynajmniej w wysokich 70 USD, okazał się większym wyzwaniem niż sądzono, pomimo nadejścia letnich podróży, które zwykle skutkują szczytowym popytem na ropę naftową i wyższymi cenami.
Królestwo, które przewodzi sojuszowi 23 producentów ropy naftowej zwanemu OPEC+, ogłosiło trzy cięcia produkcji od października, które teoretycznie usunęłyby 2,5 miliona baryłek dziennie z produkcji i obniżyły produkcję do 9 milionów baryłek dziennie do lipca. Ceny ropy naftowej zdołały wzrosnąć tylko na krótko po każdym ogłoszeniu.