(PAP) Odciążenie Giełdy Papierów Wartościowych i Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych, które pokrywają prawie całe koszty nadzorowania rynku kapitałowego przez Komisję Nadzoru Finansowego - to cel projektu noweli o nadzorze nad rynkiem finansowym, złożonego w Sejmie przez PO.
Jak powiedziała PAP przedstawicielka wnioskodawców Krystyna Skowrońska (PO), autorzy projektu liczą na uchwalenie tej noweli przed końcem kadencji.
Posłowie Platformy proponują, by do utrzymania nadzoru nad tym rynkiem dokładały się m.in. banki, towarzystwa funduszy inwestycyjnych, domy maklerskie czy agencje informacyjne.
Jak wskazano w uzasadnieniu projektu, jego najważniejszym elementem jest szersza i bardziej równomierna partycypacja poszczególnych grup podmiotów prowadzących działalność na rynku kapitałowym w ponoszeniu kosztów nadzoru nad tym rynkiem. Będzie to skutkować odejściem Giełdy Papierów Wartościowych i Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych od statusu głównych płatników.
Projekt przewiduje, że obowiązkiem ponoszenia kosztów nadzoru w drodze rocznych opłat objęte zostaną wszystkie podstawowe grupy podmiotów prowadzących działalność na rynku kapitałowym. Opłaty te obejmą także podmioty nadzorowane, które dotychczas nie miały żadnych bezpośrednich obciążeń z tytułu publicznego nadzoru sprawowanego nad rynkiem kapitałowym.
Zgodnie z projektem roczne opłaty przeznaczone na pokrycie kosztów nadzoru będą wnosić m.in. towarzystwa funduszy inwestycyjnych, podmioty prowadzące rejestr uczestników funduszu inwestycyjnego, podmioty zajmujące się dystrybucją jednostek uczestnictwa funduszy inwestycyjnych, spółki prowadzące Giełdę Papierów Wartościowych oraz rynek pozagiełdowy, a także Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych.
Ponadto opłaty obejmą domy maklerskie; agentów firm inwestycyjnych; spółki prowadzące giełdę towarową; towarowe domy maklerskie; krajowe spółki publiczne, których akcje dopuszczone są do obrotu na rynku regulowanym, lub których akcje wprowadzone są do alternatywnego systemu obrotu; krajowych emitentów papierów wartościowych, innych niż akcje, dopuszczonych do obrotu na rynku regulowanym; podmioty o statusie agencji informacyjnej.
"Rzeczywiste koszty nadzoru nad rynkiem kapitałowym będą w części pokrywane także ze środków wnoszonych przez banki (pokryją one 13,5 proc. kosztów nadzoru) oraz przez zakłady ubezpieczeń i reasekuracji (1,5 proc.), ze względu na uczestnictwo tych podmiotów w rynku kapitałowym. Pozwoli to na bardziej adekwatne rozłożenie kosztów nadzoru nad rynkiem kapitałowym z uwzględnieniem funkcjonalnych powiązań międzysektorowych" - napisano w uzasadnieniu projektu.
Zgodnie z obowiązującą obecnie ustawą o nadzorze nad rynkiem finansowym wydatki stanowiące koszty działalności Komisji Nadzoru Finansowego i Urzędu KNF, w wysokości określonej w ustawie budżetowej są pokrywane z wpłat wnoszonych przez podmioty nadzorowane. Wysokość i zasady ponoszenia tych wpłat określają przepisy poszczególnych ustaw, na podstawie których sprawowany jest nadzór nad rynkiem finansowym.
Obowiązek wnoszenia opłat związanych z nadzorem nad rynkiem kapitałowym wynika z przepisów ustaw: o giełdach towarowych, o funduszach inwestycyjnych, o obrocie instrumentami finansowymi, o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego obrotu oraz o spółkach publicznych. Wysokość opłat, sposób ich naliczania oraz warunki i terminy ich uiszczania określa rozporządzenie ministra finansów.
Zgodnie z uzasadnieniem do projektu stałe, corocznie ustalane opłaty ponoszone są przede wszystkim przez GPW (WA:GPW) i KDPW. Podmioty te pokrywają ponad 90 proc. kosztów nadzoru nad rynkiem kapitałowym. Pozostałe zobowiązane podmioty dokonują zasadniczo jedynie opłat za niektóre czynności KNF np. za wydanie zezwolenia. Suma tych opłat nie przekraczała w ostatnich latach 3 proc. kosztów nadzoru nad rynkiem kapitałowym.
"System finansowania KNF oparty o kontrybucje od GPW i KDPW był wprowadzany w diametralnie innych warunkach rynkowych i właścicielskich. W przypadku KDPW koszt tego nadzoru w roku 2014 sięga ponad 20 proc. rocznych kosztów działalności operacyjnej spółki, tworząc ogromną barierę dla rozwoju i konkurencyjności z innymi podmiotami w krajach UE i na świecie (na światowych rynkach poziom tejże opłaty wynosi zaledwie kilka procent). W obecnym kształcie system poboru opłat oderwany jest od przychodów poszczególnych podmiotów i od ich sytuacji finansowej" - ocenili autorzy projektu w jego uzasadnieniu.
Zaznaczono, że część podmiotów nadzorowanych, jak np. towarzystwa funduszy inwestycyjnych, nie ponosi żadnych bezpośrednich stałych obciążeń finansowych związanych z kosztami tego nadzoru.
Zmiany miałyby zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2016 r.