Investing.com – Ceny ropy spadły w piątek, gdyż inwestorzy zabezpieczyli profity ze wzrostu z poprzedniej sesji, wywołanego raportem, który pokazał w zeszłym tygodniu większy spadek zapasów ropy w USA niż oczekiwano.
Ropa naftowa z październikowej dostawy na New York Mercantile Exchange była pod kreską 113 centów, czyli 2,23%, w cenie 46,5$.
Na giełdzie ICE Futures Exchange w Londynie ropa Brent z listopadowej dostawy spadła o 122 centy, czyli 2,44%, do ceny 48,78$ za baryłkę.
Ceny ropy wzrosły o ponad 4% w czwartek, po tym, jak U.S. Energy Information Administration oświadczyło w swoim raporcie tygodniowym, że zapasy ropy naftowej spadły o 14,5 mln baryłek, do 511,4 mln baryłek.
To największy spadek tygodniowy od stycznia 1999 roku.
Całkowita ilość zapasów ropy i produktów rafinowanych spadła o 13,7 mln baryłek.
Wcześniej w tym tygodniu Amerykański Instytut Naftowy ogłosił, że zapasy ropy w USA spadły o 12,1 mln baryłek w tygodniu przed 2 września.
Niektórzy analitycy powiedzieli jednak, że niespodziewany spadek zapasów był spowodowany burzą tropikalną na Wschodnim Wybrzeżu, która uniemożliwiła dostawę zapasów ropy i paliw.
Ceny ropy wahały się w ostatnich tygodniach, pośród niepewności towarzyszącej potencjalnym rozmowom największych producentów ropy o podjęciu działań, mających na celu zmniejszenie poziomów produkcji.
Analitycy i traderzy są jednak sceptyczni w kwestii dojścia do porozumienia pomiędzy producentami.