(PAP) Miedź na giełdzie metali w Londynie może zakończyć tydzień na minusie po tym, jak sytuacja w chilijskich kopalniach stabilizuje się, a zapasy surowca na rynku rosną. Miedź na LME w dostawach 3-miesięcznych zniżkuje o 0,2 proc. do ok. 5.842,00 USD za tonę - podają maklerzy.
BHP Billiton zawarł porozumienie z pracownikami chilijskiej kopalni Escondida, łagodząc obawy o dalsze zakłócenia na tamtejszym rynku wydobywczym - wskazują maklerzy.
W środę wieczorem poinformowano, że zgodnie z umową Escondida zapłaci pracownikom ok. 3 mln peso w ramach wynagrodzenia za dłuższą pracę zmianową niż wynika to z chilijskich regulacji.
"Umowa BHP nie będzie mieć bezpośredniego wpływu na rynek, ponieważ poziom wydobycia w Escondida stabilizuje się, ale zmniejsza to ryzyko w zakresie dostaw na przyszłość" - oceniają analitycy Huatai Futures.
Ponadto, w ciągu ostatnich kilku sesji ceny miedzi zniżkowały w ślad za informacjami napływającymi z Chile o ewentualnym strajku w kopali Zaldivar obsługiwanej przez Antofagasta (LON:ANTO) PLC, co mogłoby zaszkodzić zapasom surowca.
Tymczasem zapasy na LME wzrosły w środę do 315,9 tys. ton, najwyżej od 26 maja.
Uwagę zwracają także stany magazynowe w Chinach, które zaspokoiłyby obecnie ok. 11 dni zapotrzebowania na miedź w tym kraju. Średnia historyczna wynosi ok. 9 dni. (PAP Biznes)