Investing.com - Pierwszy miesiąc notowań kontraktu terminowego na ropę Brent przekroczył w poniedziałek poziom 60 dolarów za baryłkę po raz pierwszy od ponad roku, podbudowany nadziejami na dalsze działania stymulujące gospodarkę USA, a także kontrolowanym wydobyciem u czołowych producentów ropy, która w ostatnich tygodniach doprowadziła do stałego spadku globalnych zapasów.
O godz. 09.20 notowania kontraktów na Brent na kwiecień wzrosły o 0,8% do 60,07 dol. za baryłkę, po tym jak wcześniej osiągnął 60,19 dol., czyli najwyższy poziom od stycznia zeszłego roku. Kontrakt terminowy na ropę West Texas Intermediate w USA na marzec zyskał 1,2% do 57,54 dol. za baryłkę, również najwyżej od stycznia 2020 roku.
Rynek ropy naftowej odnotował wzrosty dzięki oczekiwaniom na dodatkowe stymulacje fiskalne w USA, po tym jak w piątek Izba Reprezentantów poszła w ślady Senatu, przyjmując uchwałę budżetową. Tym samym rozpoczyna się proces, który pozwoli na zatwierdzenie pakietu ratującego gospodarkę, pod przewodnictwem prezydenta Joe Bidena, wartego 1,9 bln dolarów.
Ponadto, Arabia Saudyjska, największy eksporter ropy naftowej na świecie, zobowiązała się w zeszłym miesiącu do dodatkowego ograniczenia dostaw w lutym i marcu, w związku z redukcjami innych członków Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową i jej sojuszników, w tym Rosji. Celem tego posunięcia jest zrównoważenie rynku ropy naftowej, a tym samym wsparcie cen, biorąc pod uwagę poważne uderzenie w popyt spowodowane działaniami podjętymi przez rządy na całym świecie w celu ograniczenia przemieszczania się w walce z Covid-19.
Obecnie Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową oczekuje, że do połowy roku zapasy OECD powrócą do poziomu pięcioletniej średniej.
Autor: Peter Nurse