(PAP) Poniedziałkowa sesja na Wall Street rozpoczęła się od wzrostów, ale w drugiej części handlu do głosu doszli kupujący akcje i w efekcie indeks Dow Jones zakończył dzień na lekkim plusie. W dalszym ciągu nie słabną obawy przed kolejnymi podwyżkami stóp procentowych w USA.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zwyżkował o 0,15 proc. do 26.486,78 pkt.
Indeks S&P 500 spadł o 0,04 proc. i wyniósł 2.884,43 pkt.
Nasdaq Comp (WA:CMP). poszedł w dół o 0,67 proc. do 7.735,95 pkt.
W DJI najmocniej spadały Caterpillar i Apple. W ujęciu sektorowym w S&P 500 najmocniej w dół szły spółki technologiczne, w tym Amazon, Apple i Netflix.
W piątek rozpoczyna się sezon publikacji wyników za trzeci kwartał przez amerykańskie spółki. Na pierwszy ogień pójdzie kilka dużych instytucji finansowych, w tym Wells Fargo, Citigroup oraz PNC Financial Group. Analitycy spodziewają się, że spółki z indeksu S&P 500 pokażą łączny wzrost zysku na akcję w wysokości 21,3 proc. rok do roku.
Ostatnie pogorszenie nastrojów wśród giełdowych inwestorów analitycy tłumaczą rosnącymi obawami przed kolejnymi podwyżkami stóp procentowych w USA. Obawy te wzrosły zwłaszcza po ubiegłotygodniowych wypowiedziach przedstawicieli Fed, w tym jego prezesa, potwierdzających ścieżkę podwyżek stóp w kolejnych okresach.
Dodatkowo do słabości nowojorskiej giełdy mógł się przyczynić fakt, że amerykańskie spółki nie mogą obecnie - przed początkiem sezonu publikacji wyników kwartalnych - przeprowadzać skupu akcji własnych. Kwartalne firmy te na ten cel przeznaczają około 200 mld USD, co znacząco wspiera koniunkturę na giełdzie.
W Europie na zamknięciu notowań indeks Euro Stoxx 50 spadł o 1,07 proc., niemiecki DAX spadł o 1,36 proc., brytyjski FTSE spadł o 1,16 proc., a francuski CAC 40 zniżkował 1,10 proc.
W ujęciu sektorowym w indeksie szerokiego rynku Stoxx Europe 600 najmocniej spadły spółki technologiczne oraz paliwowe, a na niewielkim plusie były jedynie nieruchomości oraz użyteczność publiczna.
Włoska giełda pozostawała pod presją po tym, jak Matteo Salvini, wicepremier Włoch, powiedział, że agencje ratingowe muszą być uczciwe podczas oceny wiarygodności kredytowej tego kraju. Salvini wykluczył możliwość wycofania Włoch z euro.
W poniedziałek włoski indeks giełdowy FTSE MIB zniżkował o 2,5 proc. - do najniższego poziomu od ponad roku.
Rentowność włoskich 10-letnich obligacji rosła o 14 pb do 3,56 proc. i jest najwyższa od 4 lat. Niemiecki benchmark umacniał się zaś o 3 bp do 0,54 proc. W USA obchodzony jest dzień Kolumba, a inwestorzy na rynku obligacji mają wolne.
Ekonomiści JP Morgan ocenili w poniedziałkowym raporcie, że kwestia budżetu Włoch stanowi "taktyczne" ryzyko dla euro, na co najmniej cztery-sześć kolejnych tygodni. Dodali, że obecna sytuacja nie powinna rozwinąć się w "egzystencjalne zagrożenie" dla euro.
Brazylijski indeks Ibovespa rósł o ponad 4 proc.
Według ostatecznych wyników niedzielnych wyborów prezydenckich w Brazylii prawicowy polityk Jair Bolsonaro odniósł zdecydowane zwycięstwo uzyskując 46,7 proc. głosów wobec 28,37 proc. jego lewicowego rywala Fernando Haddada. Jest to jednak zbyt mało, aby uniknąć drugiej tury wyborów. (PAP Biznes)