Niższy od oczekiwań odczyt inflacji bazowej w maju w Polsce potwierdza tezę, że nie zanotowaliśmy jeszcze najprawdopodobniej dna na tym wskaźniku makro. Oznacza to także, że za majowym spadkiem inflacji CPI nie stoją jedynie niższe ceny żywności i energii. Po wczorajszym umacnianiu złotego, dziś pary z rodzimą walutą w crossie podejmują próbę odbicia.
USD/PLN
Dynamiczne spadki notowań USD/PLN wczoraj do późnych godzin wieczornych sprowadziły kurs tej pary do poziomu linii trendu wzrostowego poprowadzonej po minimach z ostatnich dwóch miesięcy. Dziś rano strona podażowa zdołała naruszyć tę linię, ale ostatecznie wsparcie to zostało obronione. Obecnie obserwujemy próbę zbudowania większego wzrostowego odbicia, która ma dużą szansę powodzenia biorąc pod uwagę sytuację na instrumentach skorelowanych (spadki na eurodolarze po obronie ważnego oporu i odbicie na indeksie dolarowym), a także silne wykupienie na RSI na danych intra oraz pozytywne dywergencje na tym wskaźniku. Minimalny zasięg dla ruchu korekcyjnego wyznacza 38,2% zniesienie sekwencji spadkowej z tego miesiąca (3,2120).
EUR/PLN
Obserwowane od kilku godzin wzrosty na parze EUR/PLN sprawiły, że kurs powrócił powyżej przełamanej wczoraj linii szyi i tym samym zanegował formację głowy z ramionami budującą się od przełomu maja i czerwca (patrz wykres). Modelowy zasięg fali spadkowej nie został osiągnięty, ruch w dół zatrzymał się w połowie sekwencji wzrostowej z genezą 11 kwietnia (okolice 4,20). W tym momencie notowania EUR/PLN mają większe szanse na kontynuację wzrostów, przynajmniej do poziomu 4,2488. Będzie tak dopóki kurs pozostanie powyżej ustanowionych dziś rano dołków (4,20).
Karolina Bojko-Leszczyńska
EFIX Dom Maklerski S.A.