- Niedźwiedzie kontraktują na amerykańskich indeksach uniemożliwiając poprawę historycznych maksimów
- Spadki notowań NVIDIA ciążą szerokiemu rynkowi
- Umiarkowane spadki w Europie
ProPicks AI identyfikuje niedowartościowane akcje, zanim staną się zbyt drogie. Zamiast polegać wyłącznie na modelach dynamiki, nasze podejście integruje dziesięciolecia dokładnych danych rynkowych i technicznych. Algorytm łączy wiele zestawów danych, aby pomóc naszym użytkownikom premium w podejmowaniu decyzji rynkowych. Wszystko już za 1 złotówkę dziennie! Skorzystaj z tego linku.
Jesteś już użytkownikiem Pro? Śledź nasze aktualizacje tutaj.
Dominująca w tym tygodniu czerwień na amerykańskich parkietach sprawia, że główne indeksy pozostają w ramach kilkumiesięcznej konsolidacji z utrzymującym się ryzykiem wybicia dołem i pogłębienia ruchów korekcyjnych. Z pojedynczych spółek wczorajszą sesję zdominowała NVIDIA, która opublikowała wyniki kwartalne po środowym zamknięciu kształtujące się powyżej prognoz w zakresie m.in. zysku na akcję oraz przychodów. Pomimo tego akcje giganta technologicznego straciły wczoraj ponad 8%, czym walnie przyczyniły się do pogłębienia korekty na szerokim rynku. Głównej przyczyny takiej reakcji inwestorów pomimo pozytywnych na pierwszy rzut oka danych należy upatrywać w ostrożnych prognozach wzrostu przychodów ze sprzedaży, których dynamika przynajmniej w ujęciu procentowym zdaje się hamować. Spoglądając na Europę nie widać tak dynamicznych przecen. Niemiecki DAX oraz WIG20 wyhamowały wzrosty, jednak nie rozpoznano jak na razie postępów strony podażowej na miarę tego co obserwujemy w USA.
S&P500 kontynuuje odwrót z historycznych maksimów
Po nieznacznym poprawieniu historycznych maksimów powyżej bariery 6100 pkt, notowania S&P500 znajdują się w fazie dynamicznego impulsu podażowego, który jednak jak na razie nie przekłada się na wyraźne odreagowanie z perspektywy szerszego widoku. O głębszej korekcie będzie można mówić w przypadku, gdy zostaną przełamane istotne poziomy wsparcia zlokalizowane kolejno na 5780 pkt oraz 5670 pkt. Aktualnie jednak podstawowym scenariuszem jest test pierwszego z nich i w zależności od reakcji będzie można rozważać kolejne opcje.
Rysunek 1. Analiza techniczna S&P500
W przyszłym tygodniu w centrum uwagi z punktu widzenia kalendarza makroekonomicznego będą dane dotyczące amerykańskiego przemysłu liczone wskaźnikiem ISM oraz tradycyjnie jak w każdy pierwszy piątek miesiąca odczyty z rynku pracy. Jeżeli pokażą one słabość indeksy mają duże szanse na kontynuowanie ruchu w kierunku południowym.
Nieudana próba wybicia nowych szczytów na NASDAQ
Niewiele brakło kupującym, aby ustanowić nowe historyczne maksima, a ostatecznie wzrosty zatrzymane zostały na strefie podażowej zlokalizowanej w rejonie cenowym 22300 pkt. Dynamika ruchów wskazuje na co najmniej krótkoterminowe uzyskanie kontroli przez sprzedających w związku z tym planem minimum w tej sytuacji jest próba ataku na poziom wsparcia wypadający w okolicy psychologicznej bariery 20000 pkt.
Rysunek 2. Analiza techniczna NASDAQ
Naturalną negację tego scenariusza będzie wyjście powyżej 22800 pkt, co powinno być punktem wyjścia do próby utworzenia szczytów już powyżej 23000 pkt.
Byki łapią zadyszkę na DAX
Niemiecki DAX od początku roku praktycznie bez problemów kontynuuje trend wzrostowy ustanawiając nowe maksima tuż poniżej granicy 23000 pkt. Obecnie obserwujemy lokalny trend boczny, co nie zmienia jeszcze ogólnego pro wzrostowego krajobrazu nawet w krótkim terminie tak jak widzimy to po drugiej stronie Oceanu Atlantyckiego.
Rysunek 3. Analiza techniczna DAX
Przy ewentualnej korekcie pierwsze problemy niedźwiedzie powinny napotkać w granicach 22000 pkt, a przy scenariuszu głębszego odreagowania można oczekiwać próby ataku na konfluencję linii trendu wzrostowego oraz wsparcia 20500 pkt.
Nieśmiała próba korekty na WIG20
Obecne wyhamowanie wzrostów i próba odreagowania to jak najbardziej naturalna opcja w kontekście obserwowanych niemal pionowych wzrostów. Aktualnie scenariusz bardzo płytkiej korekty opartej o poprzednie historyczne maksima nie materializuje się, co oznacza, że uwaga inwestorów może być skierowana niżej na 2470 pkt oraz 2330 pkt.
Rysunek 4. Analiza techniczna WIG20
Pomimo tego obowiązujący jest w dalszym ciągu trendu wzrostowy, a jeżeli będziemy faktycznie coraz bliżej rozejmu na Ukrainie wówczas wskazane wsparcia mogą być atrakcyjnym punktem zwrotu na północ.