Złoty po bardzo aktywnym poniedziałku ustabilizował się na nowych poziomach. Dzisiejszy dzień zapowiada się spokojnie, głównie przez nadchodzący dzień wolny. Warto zwrócić uwagę na fakt, że dzisiaj o 20:00 odbywa się ważne posiedzenie FED-u. W rezultacie ze względu na wolny czwartek, może się okazać, że inwestorzy - wracając po dniu wolnym - zastaną rynki w istotnie innym miejscu niż zostawią je dzisiaj wieczorem.
Złoty ustabilizował się wczoraj. Po bardzo zmiennym poniedziałku, wtorek przyniósł uspokojenie nastrojów. Rentowność obligacji wróciła niemal do poziomów z końca zeszłego tygodnia. Frank w dalszym ciągu wyceniany jest w okolicach 3,40 zł, euro 4,15 zł, dolar 3,06 zł, natomiast funt po 5,19 zł. Dlaczego waluta brytyjska jest taka droga? Gospodarka tego kraju szybciej niż kontynentalna Europa wychodzi na prostą. W czasie, kiedy UE dusi stopy procentowe, bojąc się recesji, wyspiarze deklarują, że wzrost stóp nastąpi szybciej od oczekiwań. Nie bez znaczenia są dane makroekonomiczne potwierdzające, że sytuacja naprawdę się poprawia.
Co będzie w najbliższym czasie wpływać na wycenę złotego? Rynki przestały już się bać dymisji prezesa NBP. Strach ten był wywołany aferą podsłuchową, jednakże - jak pokazują kolejne publikacje stenogramów - nie ma takich ryzyk. Jest co prawda spory niesmak, ale nikt się chyba nie spodziewał, że polityka od kuchni wygląda diametralnie inaczej. Wczoraj Marek Belka spotkał się z członkami RPP, określanymi przez niego w rozmowach prywatnych mało poetyckim przymiotnikiem. Podczas spotkania Rada Ministrów przyjęła zmiany w ustawie ograniczające kompetencje samej RPP. Oprócz tego projekt pozwala NBP na zakup lub sprzedaż papierów dłużnych na rynku wtórnym. Czy to już zgoda na drukowanie pieniędzy, o którym mówi się w niektórych mediach? Naszym zdaniem jeszcze do tego daleko, natomiast są to ważne kompetencje do stabilizowania rynku papierów dłużnych w nagłych sytuacjach. Drugą ważną zmianą jest ograniczenie kompetencji Rady w sprawie ustalania jak duża część zysków NBP powiększy rezerwy, a jaka część jako zysk zasili budżet.
Drugim ważnym tematem mającym wpływ na złotego jest dzisiejsze posiedzenie FED. Ze względu na lepsze dane makro nadchodzące zza Oceanu wielu analityków spodziewa się bardziej jastrzębiego podejścia Janet Yellen oraz członków FOMC. Gdyby doszło do umacniania się dolara, byłby to kolejny cios dla złotego, gdyż powodowałoby to przenoszenie uwagi inwestorów z Europy za Ocean. Warto zwrócić uwagę, że jutrzejszy dzień jest świętem w Polsce, natomiast rynki światowe działają, może to powodować chęć domknięcia przez inwestorów pozycji przed decyzją FED.
Dziś warto zwrócić uwagę na następujące dane:
10:30 - Wielka Brytania - protokół z posiedzenia BoE,
14:00 - Polska - produkcja przemysłowa,
20:00 - USA- decyzja FOMC w sprawie stóp procentowych.
EUR/PLN
Kurs EUR/PLN utworzył kanał spadkowy, z którego wybiły go weekendowe wydarzenia. W przypadku ruchu powrotnego w górę, ograniczenie formacji znajduje się obecnie w okolicach 4,1650, czyli maksimum ostatniego ruchu. Wsparciem są minima lokalne, o które wyznaczyliśmy szerszy kanał spadkowy na 4,0850.
CHF/PLN
Na wykresie CHF/PLN można wyrysować kilkumiesięczny kanał spadkowy. Po weekendowym zamieszaniu kurs kolejny już dzień testuje dobrze znany poziom 3,4000. W przypadku jego przebicia można spodziewać się ruchu w okolice 3,4350. Najbliższym wsparciem dla ruchu w dół jest poziom 3,3500, czyli dolne ograniczenie formacji spadkowej.
USD/PLN
Kurs USD/PLN porusza się ostatnimi miesiącami w wąskim zakresie 3,0000-3,0650. Na początku poprzedniego tygodnia kurs testował poziom 3,0000, jednakże szybko doszło do korekty tego ruchu, która dowiozła nas chwilowo pod górne ograniczenie zakresu. W przypadku ruchu w górę, można spodziewać się oporów w okolicach wspomnianych 3,0650.
GBP/PLN
Kurs GBP/PLN ponownie zmienił kierunek ruchu. Powrócił do wzrostów, jednakże należy zwrócić uwagę, że tak gwałtowne umocnienie niesie ze sobą ryzyko korekty. Obecnie kurs przebił maksima ostatniego ruchu wzrostowego na 5,1750 i zatrzymał się w okolicach 5,2100. W przypadku ruchu w dół najbliższym wsparciem są okolice 5,1400.
Maciej Przygórzewski