Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Złoto i srebro wreszcie na plusie

Opublikowano 17.07.2017, 10:26
Zaktualizowano 14.05.2017, 12:45

Po trwającej ponad miesiąc serii spadków, kurs złota wreszcie poszedł w górę, zyskując w zeszłym tygodniu 1,3 procent. To oznacza, że za uncję kruszcu trzeba aktualnie zapłacić prawie 1230 dolarów. Na wzrosty wpłynęły przede wszystkim słabe dane makroekonomiczne, napływające ze Stanów Zjednoczonych, a także „gołębie” wystąpienie Janet Yellen, czyli szefowej amerykańskiego Fed.

Na plusie, po pięciu tygodniach spadku, miniony tydzień zakończyło także srebro, które zyskało 2,5 procent. Aktualna cena za uncję to 16 dolarów. Podrażały – o około 2 procent – także inne metale szlachetne: platyna i pallad.

Niestety, na tych wzrostach nie zyskali inwestorzy w naszym kraju. To efekt słabszego w minionych dniach dolara, przez co złotu ledwie udało się nie stracić na wartości. Złoty kruszec kosztuje obecnie 4,5 tys. złotych. Lepsze wyniki zanotowało srebro, które zyskało na wartości jeden procent i aktualnie za uncję trzeba zapłacić około 60 złotych.

Najpierw sygnałem do wzrostów było wystąpienie Janet Yellen, która przed senacką Komisją Bankową zapowiedziała, że co prawda stopy procentowe będą stopniowo rosnąć, ale niewykluczone, że pozostaną poniżej poziomu, uznawanego w ostatnich dekadach za neutralny. Słowa szefowej amerykańskiej Rezerwy Federalnej spowodowały, że – jak wynika z CME FedWatch Tool – prawdopodobieństwo podwyżki stóp w grudniu spadło do poziomu ledwie przekraczającego 50 procent.

Kolejny bodziec do wzrostów pojawił się w piątek. To wtedy z amerykańskiego Departamentu Handlu i Biura Statystycznego wypłynęły rozczarowujące dane o rynku konsumentów. Inflacja w czerwcu zwolniła do 1,6 procent w skali roku – wynik ten był słabszy od oczekiwań, a także o 0,3 punktu procentowego niższy od majowego rezultatu. Co więcej, sprzedaż detaliczna straciła w skali miesiąca 0,2 procent. A ekonomiści prognozowali jej umiarkowany wzrost.

Amerykańska waluta zareagowała na te dane błyskawicznie. Dolar spadł do najsłabszego od dwóch lat poziomu, obniżkę zaliczyła też rentowność amerykańskich obligacji. Ze spadkowych trendów wyłamała się tylko Wall Street, która w piątek zanotowała głównie wzrosty. To efekt „gołębich” zapowiedzi Przewodniczącej Rady Gubernatorów Systemu Rezerwy Federalnej USA. Amerykańskie indeksy zyskały w zeszłym tygodniu na wartości o 1,5 procent, osiągając historyczna maksima.

Rozczarowujące dane makroekonomiczna, podobnie jak zachowawcze stanowisko Rezerwy Federalnej, wskazują, że stopy procentowane w Stanach Zjednoczonych będą rosnąć wolniej niż zakładano. Grudniowa podwyżka wciąż wydaje się realna, niemniej jednak wszystko wskazuje na to, że działania Fed będą łagodniejsze niż wcześniejsze zapowiedzi.

To dobry prognostyk dla złota. Trzeba jednak bacznie obserwować zachowanie tego kruszcu w nadchodzących dniach. Dopiero pokonanie poziomu 1240 dolarów za uncję będzie sygnałem, że złoto znów jest we wzrostowym trendzie.

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.