Po nieudanej próbie pokonania oporu 1330 (objęcie bessy z 14 lipca), inicjatywę ponownie ma podaż. Od dwóch tygodni trwa momentami zażarta walka o techniczne znaczenie granicy 1305. Intencje sprzedających są czytelne – wiarygodne i trwałe pokonanie wsparcia potwierdzi formację objęcia bessy i otworzy drogę do dalszych spadków. Kupujący z początku byli w stanie wprowadzić cenę w rejon konsolidacji 1305-1330, ale po kolejnym dość silnym ruchu poniżej 1305 (24 lipca) odpowiedzią popytu jest póki co jedynie ruch powrotny w sporny rejon 1305. W tej sytuacji więcej zdaje się wskazywać za kontynuacją ruchu spadkowego przynajmniej w okolice horyzontalnego poziomu wsparcia 1270.
Wykres tygodniowy daje tym razem inny obraz rynku. W poprzednim tygodniu doszło do uformowania świecy pin bar starającej się zanegować pokonanie wsparcia 1305 i jest to sygnał kupna umiarkowanej siły (ze względu na konsolidację i mocne zagęszczenie ceny). W tej sytuacji popyt ma w swoich rękach nie tylko silne horyzontalne wsparcie - 1270, lecz również dolne ograniczenie formacji pin bar - ok. 1285. Widzimy więc, że sytuacja z technicznego punktu widzenia jest złożona. Zwolennicy opcji sprzedaży znajdą swoje argumenty na wykresie dziennym (np. stop loss w połowie pomiędzy 1305 i 1330 ). Zwolennicy ruchu w górę mają dwa poziomy wsparcia – okolice 1285 oraz 1270.