Obserwowany w ostatnich dniach spadek apetytu na ryzyko przyczynił się do wzrostu zmienności na rynkach. Najlepiej obrazuje tę kwestie indeks VIX, który jeszcze w zeszłym tygodniu znajdował się na niskich poziomach cenowych, trochę powyżej historycznych minimów, natomiast wczoraj zbliżył się w okolice poziomu po raz ostatni zanotowanego w lutym 2018 roku. Wyższym wartościom indeksu strachu towarzyszyły większe zmiany wartości indeksu S&P500. Dzisiaj widać lekkie uspokojenie sytuacji. W kalendarium widnieje tylko dynamika cen importu i eksportu w USA oraz wstępny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan.
Indeks dolara kontynuował wczoraj spadki. Dolarowi mógł ciążyć fakt wyhamowania wzrostu rentowności amerykańskich obligacji oraz niższa niż zakładał konsensus rynkowy dynamika cen. Inflacja CPI wyhamowała we wrześniu do 2,3% z 2,7% r/r, natomiast inflacja bazowa ustabilizowała się na poziomie 2,2% r/r wobec oczekiwanego wzrostu do 2,3% r/r. Liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych w USA natomiast wzrosła wobec poprzedniego tygodnia. Walucie amerykańskiej nie specjalnie pomogły także wypowiedzi E.George z Fed wskazujące na to, że obecna kondycja koniunktury w USA gwarantuje dalsze stopniowe podwyżki stóp procentowych.
EUR/USD kontynuował wczoraj zwyżki w okolice 50-okresowej średniej EMA w skali dziennej, która aktualnie stanowi barierę w drodze do wyższych poziomów cenowych. Powraca temat Włoch za sprawą doniesień agencji Reuters. Według źródeł zbliżonych do ECB bez uzgodnionego z Unią Europejską programu pomocowego, Włochy nie mają co liczyć na pomoc banku centralnego strefy euro w sytuacji, gdy włoski rząd bądź tamtejszy sektor bankowy miałby problemy płynnościowe. Koszty obsługi włoskiego długu rosną, przez co wracają obawy o kryzys związany z zadłużeniem tego kraju.
Słabszy sentyment do dolara w ostatnich dniach pomógł w wygenerowaniu korekty spadkowej na USD/PLN. Notowania co prawda powróciły poniżej dolnego ograniczenia chmury ichimoku, jednakże w dalszym ciągu utrzymują się powyżej kluczowych średnich kroczących EMA w skali D1 (50-, 100- i 200-okresowej), co na chwilę obecną ogranicza dalszy potencjał aprecjacyjny złotego. Górne ograniczenie chmury wyznacza opór na poziomie 3,7380.
Notowania GBP/USD dotarły w rejon 200-okresowej średniej EMA w skali dziennej, która ostatnio dobrze zadziałała jako opór. Bez wyraźnego przełomu w kwestii Brexit’u ciężko może być utrzymać impuls wzrostowy. Wyjście powyżej wspomnianej średniej otworzy drogę do wyższych poziomów cenowych w okolicy 1,3315, gdzie obecnie przebiega 38,2% zniesienia Fibo całości fali spadkowej z poziomu 1,4375. 100-okresowa średnia EMA wyznacza wsparcie na poziomie 1,3120.