Polska waluta wykorzystuje relatywny spokój i atakuje ważne psychologicznie poziomy względem głównych walut. Dolar traci pomimo słabszych danych z Niemiec. Bezrobocie w Polsce spada zgodnie z oczekiwaniami.
Dolar dalej w odwrocie
Poniedziałek był dziwnym dniem na rynkach. Z jednej strony przez Dzień Pamięci w USA pewna część inwestorów była nieobecna na rynku. Z drugiej Niemcy pokazali jedne z ważniejszych danych ze swojej gospodarki. Mowa o Indeksie Instytutu IFO. Jest to badanie pokazujące oczekiwania i nastroje u niemieckich przedsiębiorców. Z jednej strony wynik 89,3 pkt był wynikiem słabszym o 0,1 pkt od poprzedniego miesiąca i o 1,1 pkt od oczekiwań. Z drugiej strony jest to drugi najlepszy wynik w ciągu ostatniego roku. To z kolei sugeruje, że to jednak nie jest zły wynik. Jak zareagowały rynki? Po tych danych było widać, że euro straciło na wartości względem dolara. Nie zmienia to faktu, że cały dzień i tak zakończył się mimo tego krótkiego ruchu umocnieniem euro względem dolara.
Bezrobocie w Polsce
Poznaliśmy odczyt bezrobocia w Polsce za kwiecień. Zgodnie z oczekiwaniami byliśmy świadkami spadku z poziomu 5,3% na 5,1%. Spadek w kwietniu nie jest żadnym zaskoczeniem. Bezrobocie w Polsce w sezonie letnim zwyczajowo spada w miesiącach ciepłych, kiedy to pojawia się więcej prac sezonowych zarówno w rolnictwie, jak i w turystyce. Rok temu również z marca na kwiecień spadło bezrobocie o 0,2%. Jeżeli utrzyma się zeszłoroczna tendencja, to w wakacje powinniśmy widzieć spadek bezrobocia poniżej poziomu 5%. W ostatnich latach bezrobocie jest relatywnie łatwo przewidywalnym odczytem, dlatego też nie ma większego wpływu na rynki walutowe.
Złoty atakuje 4,25 zł
Dzisiaj polska waluta wraca do kolejnych ataków na ważne poziomy. Otwartym jest pytanie, czy zobaczymy próbę przekroczenia poziomu 4,25 zł na EURPLN. Jest to bardzo prawdopodobne, patrząc na poranną dynamikę zmian. W przypadku dolara ważnym poziomem jest pułap 3,90 zł, który również wydaje się możliwy do osiągnięcia w nadchodzących dniach. Złotemu mocno pomaga to, że relatywnie niewiele dzieje się w naszej części świata.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów. Warto zwrócić uwagę na dzień wolny w USA.