Złoto reaguje na silniejszego dolara
Kurs złota kolejny doświadcza szybkiej realizacji zysków po ustanowieniu nowego historycznego szczytu powyżej 2450 dol. za uncję. Dzieje się tak ponieważ ostatnie wzrosty były spowodowane zaskakującymi odczytami z amerykańskiej gospodarki oraz gołębim odebraniem słów Powella podczas majowej decyzji Fedu (amerykańskiej Rezerwy Federalnej).
Obecnie mamy jednak do czynienia z sytuacją odwrotną, w której zapiski z ostatniego posiedzenia FOMC oddaliły perspektywy pierwszych obniżek stóp procentowych w USA z września na listopad/grudzień.
– FOMC Minutes dało inwestorom do zrozumienia, że obniżki stóp procentowych w USA wcale nie muszą nastąpić szybko. Na ostatnim posiedzeniu przedstawiciele Fed debatowali wręcz nad możliwością podwyżki stóp procentowych w celu skuteczniejszej walki z inflacją. Taki jastrzębi ton jest negatywny dla złota, bowiem sprzyja on wyższej wycenie amerykańskiego dolara i negatywnie przekłada się na ceny kruszcu. Co więcej, im wyższy jest poziom stóp procentowych, tym większy jest koszt alternatywny przechowywania złota w swoim portfelu, bowiem kruszec ten nie wypłaca odsetek – wyjaśnia analityk rynków surowcowych DM BOŚ (WA:BOSP) Dorota Sierakowska.
Z perspektywy technicznej kurs XAU/USD oscyluje około 5% od ostatniego historycznego szczytu a kupujący próbują powstrzymać dalszą przecenę w rejonie 2330 dol. za uncję.
Eksperci FXStreet spodziewają się jednak, że to jeszcze nie koniec spadków, których powinny być minima z maja na poziomie 2285 dol. To właśnie w tej okolicy może zostać zapoczątkowana pierwsza mocniejsza próba odbicia w górę.
Przedłużające się straty mogą sprowadzić złoto niżej, do dolnej granicy wstęgi Bollingera na poziomie 2267 USD. Dalej na południe mamy dopiero 100-okresową średnią kroczącą na poziomie 2 217 dol.
Podobnego zdania są eksperci XTB (WA:XTB), którzy wskazują, że najbliższe silne wsparcie wypada na poziomie 2312 USD za uncję, a minimalnie poniżej znajduje się średnia 50 sesyjna oraz poziom 2300 USD za uncję, który obecnie wydaje się być kluczowym wsparciem dla byków.
Złoto wybiło z wieloletniej konsolidacji i ma szanse na kolejne szczyty
Mimo kolejnej korekty na rynku złota wciąż przewagę mają kupujący. Wynika to nie tylko z oczekiwań wobec przyszłych decyzji Fedu, ale także niepewności wobec sytuacji w Azji, wschodzie Europy oraz Bliskim Wschodzie. Konflikty zbrojne przekładają się na notowania surowców energetycznych, takich jak gaz, czy ropa naftowa, a w konsekwencji na inflację. Tym samym banki centralne w obawie przed kolejną falą wzrostu cen kontynuują zakupy królewskiego kruszcu.
Tym samym analityk Michael Oliver, właściciel firmy badawczej Momentum Structural Analysis uważa, że ostatnia hossa na rynku złota znacząco różni się od innych historycznych cykli złota.
– Złoto może być najważniejszą decyzją inwestycyjną w życiu obecnych 20, 30 i 40- latków, którzy nie mają żadnej pewności, co przyniesie im przyszłość. Wątpię też w mocną realizację zysków i zmianę dotychczasowego trendu, gdyż ta rodzi ryzyko przegapienie pokoleniowej zmiany na rynku metali szlachetnych – stwierdził Michael Oliver, właściciel firmy badawczej Momentum Structural Analysis
Ekspert dodaje, że brak inwestycji w złoto może oznaczać przegapienie pokoleniowej zmiany, która ma szanse wywindować kurs XAU/USD powyżej 3000 dol. za uncję.