Najpopularniejszy kruszec znów atakuje pułapy cenowe. Polskie obligacje blisko 5-miesięcznych szczytów. Decyzja banku Szwecji nie zaskakuje rynków, za to zmiana nastawienia już tak.
Polska zadłuża się coraz drożej
Wielu analityków starało się w ostatnich dniach wskazać jakiś element rynków, na który zamieszanie z wnioskiem o Trybunał Stanu dla prezesa NBP wpłynie. Okazuje się jednak, że potencjał oddalenia obniżek stóp procentowych to wszystko, na co można liczyć. Ma on jednak duży wpływ na koszt kredytowania się Polski. Oddalenie się obniżek stóp procentowych przekłada się na wzrosty rentowności obligacji. Inwestorzy oczekują bowiem lepszych odsetek. Biorąc pod uwagę wielkość deficytu budżetowego w tym roku i potrzeby pożyczkowe państwa jest to bardzo bolesny temat. Zmiany nastawienia widać też na wskaźniku WIBOR. W przypadku dłuższych odcinków oczywiście. Na 3-miesięcznym na szczęście nie ma reakcji. Na szczęście, bo to popularny wskaźnik, na podstawie którego banki wyznaczają wysokość rat odsetkowych w kredytach hipotecznych.
Złoto znów atakuje szczyty
Na rynku panuje obecnie dowcip, że inwestorzy starszej daty pozazdrościli młodszym hossy na kryptowalutach i sami wywołali ją na złotym kruszcu. Jest to oczywiście żart, aczkolwiek obserwując niektóre komentarze widać, że dobra kondycja złota będącego od wielu dekad jedną z najpopularniejszych inwestycji alternatywnych względem giełdy czy obligacji mocno poprawia samopoczucie wielu analityków. Dlaczego złoto właśnie atakuje najwyższe poziomy w historii? Powodem są oczekiwania spadków stóp procentowych. Im niższe będą stopy procentowe, tym mniej będzie można zarobić na obligacjach. Rynek szuka zatem alternatyw. Jest jeszcze jedna ważna alternatywa dla obligacji – giełda. Indeksy zachodnie są jednak blisko maksimów, co może sugerować, że potencjał wzrostu nie jest wcale aż tak duży.
Szwedzi nie zaskoczyli rynków
Bank Centralny Szwecji nie zmienił stóp procentowych. Decyzja ta nie zaskoczyła rynków, ale warto wziąć pod uwagę, że decyzja trafiła na bardzo słaby moment w notowaniach korony szwedzkiej. Powodem tego nie jest jednak obecna decyzja, tylko zmiana oczekiwań na przyszłość szwedzkiej polityki monetarnej. Tutaj bowiem rysuje się wizja nie tylko przyspieszenia obniżek, ale również znacznie głębszych spadków poziomów stóp procentowych. Część tego ruchu już jest w cenach, to właśnie dlatego w ostatnich dwóch tygodniach korona szwedzka osłabiła się względem euro o 3,5%. Kurs korony szwedzkiej względem kursu euro jest w rezultacie najsłabszy od pierwszej połowy listopada. Siła ruchu wynika z faktu, że dotychczas dominowała koncepcja, że Szwedzi poczekają na EBC, by mocno dostosowywać swoją politykę monetarną do strefy euro.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
13:30 – USA – PKB,
13:30 – USA – produkt krajowy brutto.