Cena złota spot we wtorek rano spada nieznacznie do poziomów w okolicy 1880 dol. za uncję. Niewielka obniżka jest wynikiem wzrostowej poniedziałkowej sesji, która wyprowadziła kurs metalu szlachetnego z oporu w zakresie 1850-1860 dol.
- We wtorek wieczorem (w Polsce w nocy ze wtorku na środę) odbywa się pierwsza debata Trump-Biden
- Kongres USA pracuje nad nowym pakietem stymulacji gospodarki, który rozmiarem ma przypominać ten z marca tego roku
- Indeks dolara wycofuje się z dwumiesięcznym maksimów
Złoto odbija po kilku dniach walki ze wsparciem
Kurs złota we wtorkowy ranek oscyluje wokół granicy 1880 dol. i obecnie cena spot za jedną uncję wynosi 1880,90 dol. Oznacza to minimalny spadek względem wczorajszej ceny zamknięcia sesji o 0,02%.
Powodem wzrostu kursu złota jest załamanie się umocnienia USD. Indeks dolara w poniedziałek stracił 0,33% i opadł do 94,27 pkt. na zamknięciu sesji. We wtorek spadek jest kontynuowany o 0,09% do 94,19 pkt.
– Deprecjacja dolara pomogła wzrostowi złota, jako że korelacja między nimi pozostaje silna. – zaznaczył Howie Lee, ekonomista w OCBC.
Sytuacja polityczna w USA może wpłynąć na kurs złota
W Stanach Zjednoczonych czeka nas w kolejnych dniach sporo politycznego zamieszania. Przede wszystkim, partie polityczne w USA po ponad 2 miesiącach trudnych negocjacji zmierzają do finału perypetii związanych z nowym pakietem ratunkowym dla gospodarki.
Jak zapowiedziała Nancy Pelosi, spikerka Izby Reprezentantów amerykańskiego Kongresu, nowa ustawa ma opiewać na 2,2 bln dol. Nie jest jeszcze jasne, kiedy ma ona zostać poddana głosowaniu.
– Jeśli ta ustawa zostanie przepchnięta przed listopadowymi wyborami, sądzę, że to pomoże wzrostowi awersji do ryzyka. Złoto może wzrosnąć korzystając z osłabienia dolara i zwiększonych oczekiwań inflacyjnych – stwierdził Howie Lee z OCBC.
Wpływ na rynkowe sentymenty będzie mieć także debata kandydatów na stanowisko prezydenta Stanów Zjednoczonych. Joe Biden zmierzy się z Donaldem Trumpem późnym wtorkowym wieczorem (w Polsce o godz. 3 w nocy z wtorku na środę).
Tak naprawdę, nie wiadomo co się stanie w trakcie debaty, a skutkiem zapowiedzi kandydatów może być silny ruch kursu metali szlachetnych w odpowiedzi na zmianę nastawienia inwestorów.
– Ta debata może przynieść bagaż wielu niepewności. – stwierdził Avtar Sandu, menedżer działu surowcowego w Phillip Futures.