Rekordowe wzrosty złota w 2024 – Co przyniesie rok 2025?
Jak podkreśla Carsten Fritsch, analityk Commerzbanku ds. surowców, złoto skorzystało na połączeniu dwóch potężnych sił: inflacji oraz obniżek stóp procentowych przez Rezerwę Federalną USA. W czasach, gdy globalne gospodarki mierzą się z wyzwaniami, takimi jak konflikty zbrojne na świecie, inwestorzy szukają stabilnych aktywów – a złoto od wieków pełni rolę „bezpiecznej przystani”.
Niezwykłe w tym wzroście jest to, że nie dotyczy on tylko dolara amerykańskiego. Cena złota bije rekordy w wielu innych walutach, takich jak euro, funt brytyjski, frank szwajcarski czy chiński renminbi. Wydaje się, że inwestorzy na całym świecie stawiają na ten cenny metal, przygotowując się na dalsze wstrząsy gospodarcze i geopolityczne.
Fritsch z Commerzbanku, choć podnosi prognozy na ten rok do 2600 USD za uncję, ostrzega, że dalsze wzrosty mogą być ograniczone. Obniżki stóp procentowych napędzają wzrosty, ale analitycy przewidują, że złoto może znaleźć się pod presją w 2025 roku, z prognozowaną ceną na poziomie 2600 USD do połowy 2025 roku. Jednak nie wykluczają scenariusza, w którym dalsze obniżki stóp w 2026 roku podniosą cenę surowca jeszcze wyżej.
Srebro, platyna i pallad – co dalej?
Nie tylko złoto przyciąga uwagę. Inne metale szlachetne również zyskują na popularności, choć ich trajektoria wzrostowa nie jest aż tak dynamiczna. Srebro, będące bliskim kuzynem złota, ma również przed sobą ciekawe perspektywy. Prognozy mówią o wzroście do 33 USD za uncję do końca 2025 roku. Choć to nie są aż tak spektakularne wzrosty, jak w przypadku złota, srebro nadal może przyciągać inwestorów szukających bardziej przystępnych cenowo alternatyw.
Z kolei platyna i pallad, choć również ważne na rynku metali szlachetnych, doświadczają mniejszych wzrostów. Platyna, której cena nie zdołała w pełni odbić się w 2024 roku, ma szansę na wzrost do 1150 USD do końca 2025 roku, ale nie w takim tempie jak inne surowce.
Dla inwestorów złoto pozostaje najbezpieczniejszą opcją w czasach niepewności. Jego rekordowe wzrosty świadczą o globalnym strachu przed inflacją, recesją i konfliktami zbrojnymi. Jednak ważne jest, aby pamiętać, że inne metale szlachetne, takie jak srebro, platyna i pallad, również mają swoje miejsce w portfelu inwestora, zwłaszcza w dłuższej perspektywie.