Złoto zaczęło miesiąc od poziomu 2 500 dolarów za uncję. Ta cena utrzymywała się mniej więcej od połowy sierpnia, gdy stało się pewne, że amerykański bank centralny dokona cięcia stóp procentowych we wrześniu. I dokładnie tak się stało.
Nie obyło się jednak zupełnie bez niepewności. Dotyczyła ona nie tyle tego czy do cięcia dojdzie, ale czy stopy zostaną obniżone o 25 punktów bazowych, czy nieco radykalniej, o 50. Wygrał drugi scenariusz, co ostatecznie przełożyło się na wejście ceny złota na trend wzrostowy, w trakcie którego kilkakrotnie bity był rekord historyczny.
Wkrótce po tym cena po raz pierwszy przekroczyła barierę 2 600 dolarów, a 24 września wyznaczyła ATH na poziomie 2 640 dolarów. Rekordy padły także w polskim złotym. 20 września cena kruszcu po raz pierwszy w historii przekroczyła poziom 10 000 złotych za uncję. 26 września uncja wyceniana była na 10 280 zł.
Historycznie cena złota zwykle wzrastała w momencie, gdy po dłuższym czasie Fed obniżał stopy procentowe. Obecnie mamy sytuację, w której większość najważniejszych banków centralnych świata rozpoczyna cykle obniżek stóp procentowych, co będzie skutkowało dalszymi wzrostami cen kruszcu. Analitycy różnych instytucji finansowych typują na koniec przyszłego roku cenę na poziomie 2 700-2 900, a nawet 3 000 USD za uncję (Rosenberg Research).
BRICS rośnie w siłę i chce dedolaryzować światową gospodarkę
Tematem, który również bardzo mocno przebijał się do opinii publicznej w ostatnim miesiącu, był zbliżający się szczyt BRICS w Kazaniu. W jego trakcie poruszane mają być tematy związane z ewentualnym rozszerzeniem grupy o nowe kraje, wykorzystaniem walut lokalnych w rozrachunkach wewnątrzgrupowych, a także prowadzenie wspólnej waluty opartej o złoto.
BRICS ma ambicję stać się równowagą dla G7, które obecnie odpowiada za 43 proc. światowego PKB. Udział ten ma się zmniejszać, chociażby z uwagi na fakt, że kraje takie jak Indie, nadal będą rozwijać się w tempie wyższym niż przeciętne, a sama grupa BRICS przyjmować będzie kolejnych członków.
Jeśli chodzi o rezerwy złota, w drugim kwartale roku liderem zakupów był Narodowy Bank Polski, jednak tuż za nim uplasowały się banki centralne Indii, Turcji i Uzbekistanu. Choć ten ostatni kraj nie jest członkiem BRICS, jest bardzo ważnym partnerem handlowym grupy. Jeśli zaś o Turcję chodzi, na początku września złożyła ona wniosek o przystąpienie do bloku.
Proces budowania rezerw złota przebiega równolegle do procesu pozbywania się amerykańskich obligacji. Chiny są drugim co do wielkości (po Japonii) posiadaczem papierów dłużnych USA i sukcesywnie zmniejszają swoją ekspozycję.
Inflacja w Polsce nie odpuszcza
Polska w ostatnich tygodniach żyła tematem powodzi, która nawiedziła południowo-zachodnią część kraju. Nieznane są jeszcze ostateczne szacunki dotyczące strat, jednak mówi się o 3-5 mld zł, z czego część weźmie na swoje barki budżet państwa.
Pod koniec września wprowadzone zostały zmiany projektu budżetu na 2025 rok, które mają pomóc w zabezpieczeniu środków na odbudowę zniszczeń powodziowych. Już wcześniej budżet posiadał rekordowo wysoki deficyt, co w świetle niedawno wszczętej przez Komisję Europejską procedury nadmiernego deficytu wobec Polski, może napawać niepokojem.
Inflacja w Polsce znów przyspiesza. Szybki odczyt GUS za wrzesień wyniósł 4,9 proc. r/r. W lipcu i sierpniu było to odpowiednio 4,2 i 4,3 proc. W związku z tym, stopy procentowe NBP od wyborów pozostają na poziomie niezmienionym – główna stopa wynosi 5,75 proc.
Pomimo drobnej korekty, cena złota kwotowana w polskim złotym, od 20 września do końca miesiąca utrzymywała się na rekordowych poziomach, powyżej progu 10 tys. zł za uncję.