- Mocne dane z japońskiej gospodarki wspierają spadki na USDJPY
- Polityka celna Donalda Trumpa dalej obarczona wieloma znakami zapytania
- Trwają przygotowania do rozmów pokojowych na Ukrainie
Kolejny miesiąc bez AI to stracone okazje rynkowe. Czy możesz sobie pozwolić na pozostanie w tyle? Wypróbuj teraz PriPicks AI! Ceny już od 1 zł dziennie. Sprawdź wszystkie plany cenowe tutaj.
Jesteś już użytkownikiem Pro? Śledź nasze aktualizacje tutaj.
Ostatnie sesje na parze walutowej USDJPY stoją pod znakiem dynamicznej zmiany kierunku, co spowodowane jest dużej mierze wieloma wydarzeniami na międzynarodowej arenie polityczno-gospodarczej. Uwaga rynku skupiona jest i najprawdopodobniej będzie w kolejnych miesiącach na doniesieniach odnośnie ceł, które praktycznie co kilka dni są komunikowane do ogólnej wiadomości przez władze USA. Coraz bardziej zaawansowane są również przygotowania do rozmów pokojowych w sprawie wojny na Ukrainie, których istotnym elementem będzie spotkanie delegacji rosyjskiej oraz amerykańskiej w stolicy Arabii Saudyjskiej Rijadzie. W krótkim terminie czasowym kluczowym czynnikiem umacniającym jena japońskiego były zaskakująco mocne dane z tamtejszej gospodarki w zakresie dynamiki PKB, co potencjalnie otwiera drogę do kontynuacji podwyżek stóp procentowych przez Bank Japonii w tym roku.
USA nałożą cła na japońskie samochody?
Donald Trump wyraźnie nie zwalnia tempa (przynajmniej na poziomie deklaratywnym) i po tym jak ogłosił nałożenie 25% ceł na import aluminium oraz stali na cel obrał sobie kolejne segmenty rynku. Tym razem polityka handlowa może dosięgnąć samochody, co powinno najbardziej uderzyć w Niemcy oraz właśnie Japonię. Głównym motywem nowej amerykańskiej administracji w stosunkach handlowych na linii Waszyngton-Tokio jest zmniejszenie deficyty wynoszącego ok. 100 mld dolarów. Obok nałożenia na Japonię ceł Stany Zjednoczone proponują zwiększenie eksportu skroplonego gazu ziemnego do tego kraju, co biorąc pod uwagę ambitne plany wzrostu wolumenu wydobycia przez USA, jest możliwe do realizacji. Strona japońska wystąpiła o wstrzymanie ceł, co otwiera pole do ewentualnych negocjacji w najbliższych tygodniach.
Generalnie spadkowo na dolara amerykańskiego oddziałuje fakt, że w dalszym ciągu pomimo licznych deklaracji kształtująca się polityka celna USA jest daleka od najbardziej negatywnego scenariusza kreowanego podczas kampanii wyborczej. Ponad to nie jest jeszcze jasne na ile aktualne ruchy to element negocjacji, a na ile faktyczne długoterminowe rozwiązania.
Japońska gospodarka pokazuje swoją siłę
Opublikowane na początku tego miesiąca dane PKB z japońskiej gospodarki zdecydowanie przebiły konsensus rynkowy kształtując się powyżej w zakresie zarówno kwartał do kwartału jak i rok do roku.
Rysunek 1. Dane PKB z japońskiej gospodarki
Takie odczyty dają większe pole manewru Bankowi Japonii, który może kontynuować podwyżki stóp procentowych z mniejszym ryzykiem doprowadzenia do recesji. Kolejne kluczowe dane opublikowane zostaną w piątek, kiedy to poznamy odczyty dotyczące dynamiki inflacji. Jeżeli podobnie jak w przypadku PKB zobaczymy liczby powyżej rynkowych oczekiwań to jen japoński ma duże szanse na kontynuowanie aktualnego umocnienia.
Wzrosty na USDJPY w całości zanegowane
W pierwszej części zeszłego tygodnia na parze walutowej USDJPY mogliśmy obserwować wyraźne odbicie zakończone w rejonie strefy podażowej zlokalizowanej na poziomie 155 jenów za jednego dolara. Aktualnie strona podażowa zdołała całkowicie zanegować wskazany ruch, co przekłada się na kolejny test poziomu wsparcia wypadającego w pobliżu 151 jenów za dolara.
Rysunek 2. Analiza techniczna USDJPY
Jeżeli sprzedającym uda się zejść niżej, wówczas kolejnym celem dla sprzedających będzie wyraźnie zaznaczone wsparcie tuż poniżej 150 jenów za dolara.