Zachód dwóch prędkości

Opublikowano 02.05.2012, 21:05
DU
-

Strefa euro wyraźnie wchodzi w recesję, co potwierdzają wskaźniki wyprzedzając koniunkturę i wzrost bezrobocia. Pogorszenie sentymentu inwestorów na świecie odzwierciedla się na rynku złotego.
Podczas, gdy w USA wtorkowe dane potwierdzają powrót Waszyngtonu na ścieżkę wzrostu gospodarczego, wskaźniki wyprzedzające i mierzące nastroje menedżerów ze strefy euro, nie pozostawiają złudzeń, że w Europie Zachodniej mamy do czynienia z recesją. Po wtorkowym odczycie lepszego od oczekiwań indeksu ISM dla przemysłu w USA, który wyniósł 54,8 punktu (wynik lepszy zarówno od oczekiwań ekonomistów oraz marcowej publikacji wskaźnika), rynek eurodolara stracił ponad 70 pipsów. Wynika to z faktu, iż część inwestorów nadal liczy na QE3, a lepsze dane oddalają potrzebę luzowania polityki pieniężnej. W środę kurs pary euro-dolar stracił kolejne 50 pipsów i przed południem inwestorzy płacili za euro ok. 1,3154 USD. Kwietniowe odczyty PMI dla przemysłu w Niemczech, Francji, Włoszech, Hiszpanii i w strefie euro okazały się niższe od oczekiwań ekonomistów, a w przypadku Berlina były to najgorsze dane prawie od trzech lat. Pogorszenie sentymentu inwestorów spotęgował odczyt stopy bezrobocia w Niemczech, która w kwietniu wzrosła do 6,8 proc. (oczekiwano zmiany 6,7 proc.). Podobnie wyższa stopa bezrobocia pojawiła się we Włoszech i wyniosła 9,8 proc., podczas gdy konsensus ekonomistów wyniósł 9,4 proc. Przed południem kurs pary euro-dolar zatrzymał się na wsparciu wynikającym ze zniesienia Fibonacciego, jednak jeżeli rynek zdoła je pokonać, następnym celem może być poziom 1,3104 USD.
W ciągu dnia w centrum uwagi inwestorów mogą być dane z amerykańskiego rynku pracy. O godz. 14.15 czasu warszawskiego inwestorzy poznają odczyt raportu ADP pokazujący szacunkową zmianę zatrudnienia poza sektorem rolniczym w Stanach Zjednoczonych w kwietniu. Paradoksalnie raz jeszcze, lepsze od oczekiwań ekonomistów dane mogą pogorszyć sentyment inwestorów, a gorsze - poprawić go. Warto śledzić sondaże wyborcze po dzisiejszej debacie francuskich kandydatów do fotela prezydenckiego nad Sekwaną, która odbędzie się o godz. 21.00. Dla rynków lepsze jest zwycięstwo w wyborach Sarkozego, który ma ten sam punkt widzenia na gospodarkę, jak Angela Merkel. Stąd, jeżeli sondaże przedwyborcze zmienią się na korzyść obecnego prezydenta, kurs pary euro-dolar będzie mógł w krótkim czasie skierować się na północ. Pierwszym oporem mógłby być poziom 1,3188 USD. Ewentualne zwycięstwo Hollande mogłoby doprowadzić do patu decyzyjnego w strefie euro. Kandydat opowiada się za wprowadzeniem wspólnych euroobligacji oraz renegocjacją umowy fiskalnej, przeciwko czemu sprzeciwia się Berlin. Druga tura wyborów odbędzie się 6 maja. Złoty osłabił się w środę do głównych walut za sprawą pogorszenia sentymentu w strefie euro. Odczyt indeksu PMI dla przemysłu w Polsce za kwiecień także nie wróży nic dobrego dla gospodarki i jest to czwarta z rzędu zniżkująca publikacja (kwietniowy indeks miał wartość 49,2 punkta). W środę przed południem inwestorzy płacili za euro ok. 4,1634 PLN oraz za dolara ok. 3,1674 PLN. Najbliższymi poziomami oporu na rynku euro-złoty i dolar-złoty są odpowiednio 4,1722 PLN oraz 3,1753 PLN.
Radosław Wierzbicki
Noble Securities S.A.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.