Poranny, środowy handel na rynku FX przynosi wyhamowanie wzrostów na EUR/USD , co ogranicza również umocnienie PLN. Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2676 PLN za euro, 3,6510 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,7375 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,6961 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,186% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie godziny obrotu na rynku walutowym nie przyniosły nowych impulsów do handlu. Eurodolar wskazuje na lekkie wyczerpanie potencjału dalszej zwyżki powyżej 1,17 USD (wobec niedawnych 1,13 USD). Inwestorzy zdają się czekać na kolejne doniesienia z tzw. frontu wojen handlowych. Wczoraj informacją dnia było podpisanie porozumienia na linii USA-Meksyk w celu utworzenia nowego układu handlowego pomiędzy krajami. Kwotowania koszyka dolarowego odbijają z okolic 4-tygodniowych minimów, co może również wpłynąć na ostatni trend na PLN. Od 16 sierpnia złoty wszedł w lekki trend aprecjacyjny, który przyniósł wzrost o ok. 4gr wobec EUR i 16 gr względem dolara. Przez większość ruchu zmienność i dynamika pozostawały jednak ograniczone. Podtrzymany zostaje więc scenariusz głównego wpływu czynników zewnętrznych na PLN. Mamy co prawda w czwartek pakiet danych makro z kraju, niemniej to wycena USD i nastroje wokół EM pozostaną kluczowe.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makroekonomicznych z kraju. Globalny kalendarz na dziś zawiera m.in. rew. PKB za II kw. dla USA.
Z rynkowego punktu widzenia CHF/PLN dotarł do wsparcia na 3,7265 PLN. Podobnie USD/PLN, który mierzy się ze strefą 3,6462 PLN. W chwili obecnej, z uwagi na odbicie indeksu dolarowego, bardziej prawdopodobny scenariusz zakłada również odbicie ww. kursów od wskazanych poziomów wsparć.