JSW (WA:JSW) w gronie najsłabszych w WIG20
Na wykresie WIG20 widać, że poranne odbicie jest typowo korekcyjne. Brakuje zarówno dynamiki jak i skali odbicia. Przy tak niskiej zmienności trudno o decydujące wybicie i najprawdopodobniej kurs pozostanie w układzie korekcyjnym.
Dzisiaj cały sektor węglowy, a zdaniem niektórych, najsilniej JSW, otrzymuje kolejny cios natury politycznej, tym razem ze strony Unii Europejskiej.
Parlament Europejski pracuje nad rozporządzeniem dotyczącym redukcji emisji metanu w kopalniach. Przepisy w proponowanym brzmieniu wprowadzają od 2025 r. zakaz uwalniania do atmosfery i spalania w pochodni metanu ze stacji odmetanowania kopalń.
Co to oznacza dla polskiego górnictwa? Spośród wszystkich działających w naszym kraju kopalń, przepisami nie zostałyby objęte zaledwie trzy kopalnie (Bolesław Śmiały, Ruch Piast, Ruch Ziemowit).
”Wyrok śmierci” odłożony w czasie
Dla Polskiej Grupy Górniczej przyjęcie rozporządzenia oznaczałoby konieczność niemal natychmiastowego zamknięcia 2/3 kopalń. Jak podaje przewodniczący krajowej sekcji górnictwa węgla kamiennego Solidarności Bogusław Hutek, rozporządzenie to przede wszystkim wyrok dla JSW.
“W rozporządzeniu jest zapis, że obostrzenia mają objąć węgiel koksowy trzy lata później. To jednak nie rozwiązuje problemu, a jedynie odsuwa w czasie wyrok śmierci dla kopalń JSW” – powiedział Bogusław Hutek.
Dlaczego kurs JSW reaguje tak spokojnie na te doniesienia? Wydaje się, że inwestorzy są już przyzwyczajeni do podobnych projektów, nie od dzisiaj wiadomo, że węgiel nie jest pożądanym surowcem w UE i prawodawstwo zmierza w kierunku jego wycofania. Po drugie, rynek zdaje sobie sprawę zarówno z politycznej gry jak i faktu, że droga do wprowadzenia przepisów w życie jest w UE dość długa.
55 zł kluczowym wsparciem
Na wykresie trwają powolne spadki. Wszystko wskazuje jednak na zbliżający się test wsparcia w rejonie 55 zł. Jeżeli wsparcie upadnie, kolejnym celem podaży będzie domknięcie luki z 29 listopada przy 49,50 zł.
Spoglądając z szerszej perspektywy, widać pewne analogie do początku 2022 roku kiedy dochodziło do ponad 150% wzrostów, po czym kurs odbijał wielokrotnie od lokalnego wsparcia. Teraz różnica polega na mniejszej skali wzrostów o około 100%. Mimo iż jest zdecydowanie zbyt wcześnie aby prognozować większe spadki, upadek wsparcia przy 55 zł może mieć swoje konsekwencje.