Jak podała Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), w lipcu odnotowano najmocniejszy od 14 lat spadek cen żywności. To dobra wiadomość, jednak na obniżkę cen żywności w Polsce będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.
Światowy spadek cen żywności
W dobie galopującej inflacji, której szczytu wciąż wyczekujemy, dane opublikowane przez FAO mocno zaskakują. Jak wskazuje Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa, w lipcu indeks cen żywności zaliczył już czwarty spadek z rzędu w ujęciu miesięcznym. W lipcu obniżył się on aż o 8,9 procent względem czerwca. Według analityków jest to najsilniejszy miesięczny spadek od października 2008. Warto jednak zaznaczyć, że sama obniżka cen żywności nie oznacza, że są one niskie. W ujęciu nominalnym indeks jest wciąż o 13,1 procent wyższy, niż w lipcu 2021.
ŹRÓDŁO: FAO
Co wpłynęło na cykliczny spadek cen żywności? Jak możemy się domyślić, do tej pory na rosnące ceny towarów spożywczych, oprócz czynników naturalnych (jak choćby braki importowanej gorczycy we Francji, o czym pisaliśmy tutaj), wpłynęła w sposób znaczący wojna w Ukrainie. Przede wszystkim, wraz z osłabieniem działań wojennych w strategicznych miejscach Ukrainy aż o 19,2 procent względem miesiąca poprzedniego potaniały oleje jadalne, a o 11,5 procent spadły ceny zbóż. Dodatkowo ostatnia informacja o odblokowaniu portów ze zbożem w Odessie mocno wpłynęła na dobre nastroje na rynkach żywności. Dzięki porozumieniu o odblokowaniu eksportu zbóż zawartemu 22 lipca, ukraińskie zboże może znów być dostarczane między innymi na rynki bliskowschodnie.
Jak wskazują eksperci, na spadek cen żywności wpłynęły także dobre zbiory, zwłaszcza na półkuli północnej.
W Polsce żywność nadal droga
Warto przypomnieć, że przed weekendem GUS zrewidował dane o lipcowym wzroście cen. Wynika z nich, że szczyt inflacji nie nastąpił jednak w czerwcu. Możemy więc wnioskować, że na spadek cen żywności w Polsce jeszcze poczekamy.
Obecnie inflacja w Polsce wynosi 15,5 procent (dane za lipiec) i na razie nie wiadomo, kiedy wzrost cen zahamuje. Dobra wiadomość jest jednak taka, że spadek cen żywności na światowych rynkach na pewno prędzej czy później zadziała deflacyjnie również na polską ekonomię.
Jak jednak możemy wnioskować po aktualnych cenach, efekt ten może zawitać na nasze polskie podwórko ze sporym opóźnieniem. Na taki stan rzeczy ma wpływ kilka czynników – po pierwsze, indeks FAO dotyczy cen nieprzetworzonych produktów spożywczych, a po drugie, na wysokie ceny surowców w Polsce (i w ogóle na świecie) wpływają także ceny benzyny, oraz wzrost kosztów pracy. To ostatnie, biorąc pod uwagę bardzo wysokie koszty życia w Polsce w porównaniu do pensji, wydaje się być poważnym czynnikiem, który inflację napędza. Choć wzrost cen jest widoczny niemal wszędzie, minimalna pensja w wielu krajach Unii Europejskiej pozwala nieco zamortyzować skutki inflacji. W Polsce proces ten przebiega dużo bardziej gwałtownie.
Kiedy spadną ceny żywności w Polsce?
Przewidywania odnośnie spadku cen w Polsce są dość rozbieżne i w zasadzie trudno wysnuć z nich jakiś ogólny wniosek. Szczytu inflacji spodziewano się już w tego lata. Jednak po ostatnich odczytach Głównego Urzędu Statystycznego okazało się, że nie jest to jeszcze koniec cenowej karuzeli. Prezes NBP Adam Glapiński w ostatnim wywiadzie dla „Super Expressu” stwierdził co prawda, że inflacja już osiągnęła swój szczyt, choć w wymiarze statystycznym dynamikę cen mogą jeszcze przejściowo podbijać czynniki regulacyjne, w tym wzrosty taryf na prąd i gaz, związane z wcześniejszymi wzrostami cen surowców. Wzrostu cen prezes NBP upatruje w czynnikach zewnętrznych: wojnie w Ukrainie oraz „nowej polityce klimatycznej”. Argument ten poruszany jest przez obóz rządzący już od kilku lat. Jak mówi Glapiński, w ostatnim kwartale tego roku, inflacja powinna powrócić w okolice 3,5 procent.
Podsumowanie
Ogólny spadek cen żywności na świecie to bardzo dobra wiadomość dla większości z nas. Ponieważ spadki cen są całkiem spore, efekt ten z pewnością zadziała na rynki desinflacyjnie. Kiedy tańszą żywność będzie można kupić również w Polsce? To oczywiście zależy od wielu czynników, jednak na pewno na realny jej spadek będziemy musieli poczekać jeszcze kilka miesięcy. Na ten moment cieszy natomiast odblokowanie portów w Odessie i możliwość dostarczenia zboża do krajów słabiej rozwiniętych.