Lepszy rubel w garści…? Okazuje się, że niekoniecznie. Nicolas Manduro poinformował, że stworzona przez niego narodowa kryptowaluta Wenezueli, Petro będzie w pełni wymienialna na piętnaście walut fiat. Do grupy w której skład, zdaniem prezydenta wchodzą najważniejsze waluty światowej gospodarki zaliczany jest również rosyjski rubel…
O Petro, a także zaskakującym zainteresowaniem jakim cieszy się zabezpieczona dobrami naturalnymi Wenezueli kryptowaluta już pisaliśmy. Stworzone w celu obejścia amerykańskich sankcji Petro w przedsprzedaży zgromadziło ponad $735 milionów czym wprawiło w osłupienie analityków, którzy przed fazą pre-sale nie wypowiadali się najlepiej o pomyśle wenezuelskiego prezydenta.
Za sprawą Manduro, Wenezuela stała się pierwszym na świecie państwem z własną kryptowalutą jako oficjalnym środkiem płatności. Rząd zamierza również stworzyć cztery strefy ekonomiczne, w których będzie można używać petro jako zamiennika dla gotówki.
Zarówno PDSVA [największy producent energii w Wenezueli – dop. red.] jak i pozostałe krajowe przedsiębiorstwa zajmujące się eksportem mają od dziś możliwość przyjmowania zapłaty w formie petro – ogłosił w państwowej telewizji prezydent Manduro.
Rozpoczęta 20 lutego przedsprzedaż Petro zakończyła się sukcesem co powoduje, że Wenezuela sięga po więcej. Od 23 marca każda osoba fizyczna lub prawna chcąca zakupić petro jest w stanie to zrobić za pomocą chińskiego juana, tureckiej liry, rubla lub euro. Oficjalna sprzedaż wenezuelskiej kryptowaluty kończy się 7 kwietnia.