Wall Street stanęło po przeciwnych stronach w sprawie dalszego losu dolara amerykańskiego (USD) w czasie trwającego ożywienia na świecie. JPMorgan (NYSE:JPM) i T. Rowe Price prognozują jego dalszy spadek wraz z osłabieniem ekonomicznej wyjątkowości Stanów Zjednoczonych. Z drugiej strony Bank of America i PineBridge Investments spodziewają się jego umocnienia. Waluty od euro do brazylijskiego reala – które ucierpiały w pierwszym kwartale – próbowały w tym miesiącu wzrosnąć, pozostawiając dolara na rozdrożu. Indeks DXY nieznacznie odbija we wtorek oscylując przy poziomie 91,00.
- Fundusze spekulacyjne musiały pokryć 30 miliardów dolarów w pozycjach krótkich netto
- Przełamanie trendu wzrostowego na dolarze wskazywałoby drogę do dalszych spadków
- Ocena polityki w tym tygodniu dokonana przez Rezerwę Federalną może dodać niedźwiedziom siły
- Bank of America nadal prognozuje poziom 1,15 dla EUR/USD. Jest jedno “ale”
Dolar (USD) bliski załamania tegorocznego trendu wzrostowego
– Charakterystyczna historia przewyższających stóp procentowych w USA jest obecnie równoważona przez globalne, cykliczne wzrosty i drogie wyceny dolara. Dostrzegamy silne wiatry boczne, które wieją w stronę dolara w różnych kierunkach – napisał Ian Samson, zarządzający funduszem w Fidelity International w Hongkongu.
Podczas gdy większość inwestorów na Wall Street w styczniu oczekiwała osłabienia dolara, światowa waluta rezerwowa umacniała się od stycznia do końca marca. To spowodowało, że fundusze spekulacyjne musiały pokryć 30 miliardów dolarów w pozycjach krótkich netto, gdy wzrosły rentowności papierów skarbowych i pojawiły się oczekiwania na podwyżki stóp w USA. Przełamanie trendu wzrostowego wskazywałoby drogę do dalszych spadków.
Ocena polityki w tym tygodniu dokonana przez Rezerwę Federalną może dodać niedźwiedziom siły. U podstaw prognoz dotyczących dolara leżą oczekiwania dotyczące tempa ożywienia w największej gospodarce świata.
– Pozytywne dane z USA mogą z łatwością spowodować ponowny wzrost wartości dolara. Na razie niedźwiedzie dolarowe powinny zadbać o to, by nie podekscytować się zbyt wcześnie – napisał w zeszłym tygodniu Thu Lan Nguyen, strateg walutowy Commerzbanku.
Wyjątkowość dolara zniknie, gdy inne narody nadrobią zaległości
Jednak nie wszyscy są przekonani, że Stany Zjednoczone będą nadal wyprzedzać konkurencję.
Dla Thushka Maharaj z JPMorgan, wyjątkowość dolara zniknie, gdy inne narody nadrobią zaległości w ożywieniu gospodarczym w drugiej połowie roku. Londyński strateg śledzi rynki rozwinięte, takie jak Europa, Wielka Brytania i Japonia, i uważa, że euro radzi sobie lepiej niż dolar w średnim okresie.
Niektórzy wolą inne waluty przeciwko dolarowi. Thomas Poullaouec z T. Rowe dostrzega większe zyski dla wrażliwego na ryzyko dolara australijskiego w miarę odradzania się chińskiej gospodarki i wzrostu popytu na towary.
W międzyczasie rynkowe niedźwiedzie nadal ostrzegają przed długoterminowymi przeciwnościami dla dolara.
– W dłuższym terminie nadal widzimy strukturalnie negatywne perspektywy dla waluty amerykańskiej. Dolar jest nadal znacznie przewartościowany – podsumowali stratedzy z Goldman Sachs (NYSE:GS) Group we wtorkowej notatce.
Kurs dolara (USD) odbija we wtorek
Notowania indeksu dolara (DXY) spadły w poniedziałek do poziomu 90,68 wyrysowując nowe lokalne minimum. Następnie kurs odbił i we wtorek wzrasta powyżej poziomu 91,0. Jednak dopiero trwały wzrost powyżej lokalnego oporu 91,36 wyhamowałby ostatnią presję sprzedających i umożliwiłby powrót do trendu wzrostowego. Z drugiej strony spadek poniżej 90,68, a w konsekwencji przebicie okrągłego poziomu wsparcia 90,0 otworzyłoby drogę w kierunku tegorocznego minimum 89,21.