Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku EUR/USD upłynęło pod znakiem prób wykształcenia wzrostowego odbicia, które moim zdaniem jest korektą dość wyraźnego ruchu w dół oglądanego w pierwszej części obecnego tygodnia.
Jeśli powyższa teza jest prawidłowa, to modelowym celem dla takiego odbicia powinna być strefa 1.1390-1.1403, która tworzona jest przez dwa ważne zniesienia.
Osiągnięcie ww. strefy z obecnych poziomów cenowych może być okazją do inicjowania krótkich pozycji dla inwestorów liczących na realizację scenariusza zakładającego kontynuację spadków na EUR/USD.
Wyraźne pozytywne dywergencje, wypełnienie przynajmniej trwającej od 21 czerwca fali spadkowej oraz test dość ważnych wsparć wynikających z proporcji poszczególnych ruchów, to mieszanka, z którą obecnie mamy do czynienia na rynku USD/CAD.
Taka kumulacja sygnałów sugeruje spore szanse na wykształcenie większego odbicia, które powinno znosić przynajmniej ruch spadkowy trwający od ww. daty.
Przy takich założeniach pierwszym celem dla tego rynku powinny być okolice 1.3015, a w wariancie umiarkowanie optymistycznym strefa 1.3080-1.3130.
Korekta i dość szybki powrót do wzrostów, to sekwencja zdarzeń, którą widzieliśmy w ostatnich kilkudziesięciu godzinach na rynku USD/JPY.
Tym samym scenariusz z kontynuacją umacniania dolara względem jedna powinien być kontynuowany z poziomem obrony na 112.65 i celem na 115.10.