Układ techniczny faworyzuje obecnie stronę popytową. W ciągu najbliższych sesji kontrakty na indeks S&P500 powinny się oddalać od krytycznego wsparcia w rejonie 2100 pkt. Do października kontrakty na indeks S&P500 mogą osiągnąć target w rejonie 2500-2600 pkt. Potem jest duże ryzyko wejścia w wielomiesięczny okres silnych spadków. Nie zapominajmy o tym, że trend wzrostowy trwa już 7 lat.
S&P500 - kolejna kilkumiesięczna fala wzrostów
Z dna z lutego doszło do silnej fali wzrostów. Indeks S&P500 zyskał aż 300 punktów. Potem przez dwa miesiące rynek znajdował się w spadkowej dosyć płytkiej korekcie zakończonej gwałtowną przeceną po ogłoszeniu wyników referendum w Wielkiej Brytanii. Z czerwcowego dna rozpoczęła się kolejna fala wzrostów, która jak na razie doprowadziła do przekroczenia szczytu z 2015 roku (2134 pkt.) o kilkanaście punktów, trudno więc już obecnie mówić o trwałym przełamaniu historycznego szczytu z 2015 roku.
Popatrzmy na strukturę wzrostów z czerwcowego dna na poziomie 1982 pkt. W ciągu zaledwie kilku sesji kontrakty na indeks S&P500 wzrosły o 123 punktów. Potem mieliśmy krótką kilkusesyjną korektę do poziomu 2066 pkt. Od tygodnia znajdujemy się w kolejnej fali wzrostów. Nowe długoterminowe maksimum wypadło na razie na poziomie 2152 pkt.
W ciągu kilku sesji kontrakty mogą osiągnąć kolejne szczyty oddalając się od krytycznego wsparcia na poziomie 2100 punktów. Tam znajduje się szczyt podfali pierwszej (1). Spadki poniżej poziomu 2100 punktów oznaczałoby załamanie się scenariusza wzrostowego. W obecnej sytuacji technicznej jest to mało prawdopodobne.
Wróćmy do układu fal z dna z końca czerwca na poziomie 1982 pkt. Na razie widoczna jest niezakończona trójfalowa struktura, która w ciągu kilku tygodni może się przekształcić w 5-falowy układ tworzący około 2 miesięczną Falę 3 (wykres 1).
Zasięg tej fali można szacować na 300 punktów. Oznacza to, że może ona dotrzeć do pułapu 2400 pkt. Wtedy z tegorocznego dna widoczna będzie duża trójfalowa struktura. Z punktu widzenia teorii fal Elliota wzrosty nie powinny się zakończyć na 3-falowej strukturze. Potem czeka nas kilkutygodniowa korekta i do października wzrosty z tegorocznego dna mogą przekształcić się w 5-falowy układ. Target można byłoby szacować na 2500-2600 pkt. (wykres 2).
Popatrzmy jeszcze na średnią 200-sesyjną. Jej układ jest typowy dla trendu wzrostowego. Korekta w ramach fali (2) wsparła się na tej średniej.
W dłuższym terminie - duże ryzyko bessy
Na koniec przejdźmy jeszcze do wykresu wieloletniego pokazującego kryzys z lat 2007-2008 i ostatni 7-letni okres wzrostów napędzony w głównym stopniu przez dodruk pieniędzy przez FED (wykres 3).
Skala spadków ze szczytu z 2007 roku jest pomniejszona poprzez wykorzystanie skali liniowej a nie logarytmicznej. Za kilka miesięcy gdy z dna z 2009 roku widoczna będzie duża 5-falowa struktura trwająca 7 lat ryzyko utrzymywania długich pozycji na rynku akcji będzie ogromne.
Średnioterminowy sygnał sprzedaży pojawi się po przełamaniu szczytu fali trzeciej, którego jeszcze nie znamy. Kolejny już długoterminowy sygnał sprzedaży zobaczymy po przebiciu szczytu FALI 3, który jest na poziomie 2134 pkt. To generuje sygnał do powrotu do wsparcia w okolicy 1800 pkt. Po pojawieniu się sygnałów sprzedaży czekać nas będzie wielomiesięczny okres spadków.