Obietnica wielkiego ujawnienia: Szansa na „spotkanie z Satoshim”
31 października, w 16. rocznicę publikacji słynnego dokumentu Whitepaper Bitcoina, London Live planuje zorganizować konferencję prasową w prestiżowym londyńskim klubie Frontline.
Ma to być wydarzenie, podczas którego uczestnicy mają „osobiście spotkać się z Satoshim”. Pomysł, że Nakamoto mógłby samodzielnie przerwać milczenie i ujawnić się publicznie, jest elektryzujący, ale szybko pojawiają się wątpliwości.
Na pierwszy rzut oka London Live przedstawia się jako poważna agencja PR. Jednak szybki wzgląd w ich stronę internetową ujawnia liczne błędy gramatyczne, niedziałające linki i szczątkowe informacje o zespole – w szczególności brakują tam wszelkie profesjonalne powiązania branżowe.
Wywołało to falę sceptycyzmu w środowisku kryptowalutowym. W dodatku dyrektor agencji, Charles Anderson, przedstawia się jako „jedyna żyjąca osoba, która zna prawdziwą tożsamość Satoshi Nakamoto”.
Wg. jego profilu na LinkedIn, Anderson jest „partnerem biznesowym Nakamoto”, „menedżerem ds. mediów” i „przedstawicielem prawnym”. Jednak te twierdzenia nie mają potwierdzenia ani w innych źródłach, ani w historii sektora kryptowalut, co budzi uzasadnione wątpliwości.
Zarówno detektywi amatorscy, jak i profesjonaliści podjęli próby weryfikacji agencji. Szybko ustalono, że siedziba London Live mieści się na wsi, z dala od głównych centrów finansowych i medialnych. Rzekome konto agencji na mediach społecznościowych jest również nieaktywne. Dodatkowo, analiza komunikatu prasowego wykazała, że prawdopodobnie został on wygenerowany przez sztuczną inteligencję, co sugeruje, że tekst nie pochodzi od ludzi i jeszcze bardziej komplikuje sprawę.
Kultowa postać Nakamoto wywołuje ogromne emocje, ale jak historia pokazała, wielu próbowało wykorzystać tę tajemnicę do zdobycia sławy lub pieniędzy. Najnowsze ogłoszenie o ujawnieniu Nakamoto staje się podejrzane, gdy przypomnimy sobie o licznych próbach „odsłonięcia prawdziwej twarzy” twórcy Bitcoina, które okazywały się jedynie sztuczkami PR-owymi. Brak informacji o wydarzeniu w kalendarzu Frontline Club potęguje wątpliwości.