Kurs srebra rozgrzewa się przed dalszą hossą
W 2024 r. cena srebra wzrosła o ponad 33%, jednak od maja utrzymuje się w szerokiej konsolidacji pomiędzy wsparciem 26,21 dol. a oporem 32,12 dol. Pod koniec lata metal gwałtownie odbił od dolnego ograniczenia formacji i wiele wskazuje na to, że szykuje się do nowego spektakularnego rajdu, którego pierwszym celem może być nowy historyczny szczyt w okolicach 34 dol. Przy obecnej wycenie na poziomie 31,58 dol. oznaczałoby to wzrost o blisko 10%.
Surowiec radził sobie zaskakująco dobrze we wrześniu, co skłoniło analityków do poniesienia jego prognoz na resztę 2024 r.
– Srebro znalazło się w ostatnich dniach na 12-letnim szczycie i ma teraz idealną dynamikę rynkową, aby wykonać naprawdę duży ruch w górę. Metal odnotował cztery kolejne lata strukturalnego deficytu podaży, który pochłania zapasy. Ponadto ostatni rajd złota sprawił, że cena srebra wygląda na niezwykle tanią, a przy wsparciu przemysłu, sztucznej inteligencji i odnawialnych źródeł energii mamy bardzo interesującą sytuację, która powinna umożliwić kontynuację hossy – powiedział Peter Spina, założyciel i CEO GoldSeek.com i SilverSeek.com.
Ekspert dodał, że rosnące ostatnie działania stymulacyjne ze strony Chin mogą zapoczątkować kolejny rajd srebra, które w okolicach 30 dol. za uncję wygląda niezwykle tanio i atrakcyjnie.
Mimo to Spina ostrzegł, że cena srebra jest bardzo zmienna, więc inwestorzy powinni być przygotowani na duże wahania i mieć wyższą tolerancję ryzyka.
Srebro szykuje się na kolejną falę wzrostów
Podobnego zdania jest analityk Arkadiusz Jóźwiak, który zwraca szczególną uwagę na wykres srebra, który z miesiąca na miesiąc wygląda coraz lepiej.
– Kurs srebra z perspektywy wykresu miesięcznego wygląda coraz bardziej byczo. Z początkiem maja mieliśmy wybicie ważnego technicznego oporu 28,60 dol. Następnie pojawiła się korekta spadkowa, która przetestowała tę strefę od góry, jako wsparcie. Ostatni miesiąc przynosi bardzo wzrostowe odbicie, więc jeśli kupujący utrzymają inicjatywę, to srebro może w najbliższym czasie testować techniczny opór w rejonie 34,60 dol. – wyjaśnia analityk Arkadiusz Jóźwiak.
Ekspert dodaje, że rynkowe otoczenie mocno wspiera notowania metali szlachetnych. Obniżki stóp procentowych zmniejszają koszt alternatywny posiadania niewypłacających odsetek kruszców, a niepewność polityczna sprawia, że ludzie chętniej lokują w nich kapitał.