Szwecja może stanąć w obliczu tygodni, a nawet miesięcy politycznego impasu po tym, jak niejednoznaczny wynik wyborów parlamentarnych pozostawił największą skandynawską gospodarkę bez wyraźnego kandydata do utworzenia rządu. Negatywne nastroje nie są jak na razie widoczne na lokalnej walucie.
Nacjonaliści w Szwecji zdobyli 20% głosów
Ani koalicja socjaldemokratów pod przewodnictwem premiera Stefana Lofvena, ani blok opozycyjny Sojuszu Socjaldemokratycznego nie zdobyły wystarczającej ilości głosów, aby utworzyć rządy większościowe, ponieważ grupa nacjonalistyczna, która mówi o wycofaniu Szwecji z Unii Europejskiej, przyciągnęła prawie jedną piątą elektoratu.
Szwecja jest kolejnym krajem Europy, w którym populistyczny wzrost napędzany nastrojami antyimigracyjnymi zmienia krajobraz polityczny. Choć Lofven przewodniczył ożywieniu gospodarczemu, które przyczyniło się do wzrostu zatrudnienia, niedzielne głosowanie pokazuje, że wielu Szwedów było bardziej zaniepokojonych problemem rekordowego napływu obcokrajowców po tym, jak w ciągu ostatnich pięciu lat do kraju liczącego 10 milionów osób dostało się 600 tysięcy emigrantów.
Niemal całkowite wstępne wyliczenia okręgów wyborczych dały partii Lofvena 144 miejsca w 349-osobowym parlamencie, a Sojuszowi 143 miejsca. Antyemigracyjni szwedzcy demokraci, którzy nie są częścią żadnego z bloków, mogą zdobyć około 62 mandatów, czyli mniej niż wskazywały niektóre sondaże przedwyborcze, ale znacznie więcej niż cztery lata temu.
Socjaldemokraci z najgorszym wynikiem od niemal stu lat
Wynik ma wywołać potencjalnie gorzką rywalizację między Lofvenem a Ulfem Kristerssonem przewodniczącym, partii Sojusz. Lofven, który doprowadził swoją partię do najgorszego wyniku wyborczego od 1921 roku, wyraźnie odrzuca nacjonalistyczny program szwedzkich demokratów, wykluczając współpracę z partią. Kristersson nie jest tak jednoznaczny. 54-letni były gimnastyk, który prowadził centro-prawicowe ugurpowanie przez nieco mniej niż rok, szybko wezwał Lofvena do ustąpienia po tym, jak wyniki wyborów stały się jasne.
W Nordea Bank AB, największym skandynawskim banku, ekonomista Andreas Wallstrom ostrzegł, że wynik ten wyznacza etap przedłużającego się okresu, w którym główne partie będą walczyć o utworzenie realnego rządu. Zauważył jednak również, że jest mało prawdopodobne, aby wynik ten zmienił trajektorię polityki pieniężnej. Korona szwedzka wzrosła w poniedziałek rano o około 0,3 procent w stosunku do euro, ponieważ handlowcy zdecydowali, że wkrótce po wyborach ich rezultat będą ograniczone.
Jako lider centroprawicowego bloku, Kristersson chce obniżyć podatki i pewne świadczenia socjalne, aby zachęcić większą liczbę osób do wejścia na rynek pracy. Jest to program, który mógłby forsować przy wsparciu szwedzkich demokratów. Jimmie Akesson, który przewodzi grupie nacjonalistycznej, nie marnuje natomiast czasu, wzywając Kristerssona do potwierdzenia gotowości do współpracy.
“Teraz to do Ciebie należy pokazanie, jak planujesz utworzyć rząd” – powiedział Akesson, gdy zwolennicy zebrani w Sztokholmie skandowali jego imię. “Czy wybierasz Stefana Lofvena, czy Jimmie Akessona. Chcę teraz uzyskać odpowiedź na to pytanie”.
Niejednoznaczny wynik z perspektywą tygodni bez rządu jest bardzo niezwykły dla Szwecji, która jest raczej bastionem stabilności politycznej. Carl Michael Palmer, 17-letni członek socjaldemokratów mieszkający na sztokholmskim przedmieściu Skarholmen, powiedział: “Utworzenie rządu na pewno zajmie trochę czasu. Lofven musi poświęcić sporo pracy”.
Szwedzcy demokraci świętują sukces
Tymczasem szwedzcy demokraci świętują swój awans – jeszcze dziesięć la temu byli skrajną mniejszością, dzisiaj stanowiąc jedną z głównych sił politycznych kraju. Ich przywódca, 39-letni Akesson, przypisuje swój sukces kwestionowaniu tego, co określa mianem politycznej poprawności establishmentu. Przede wszystkim jest on otwartym krytykiem rosnącej liczby imigrantów w Szwecji. Ciężko pracował też, by utworzyć partię, która ma swoje korzenie w szwedzkim ruchu białych supremacji, przyciągając więcej wyborców.
Michael Grahn, główny ekonomista Danske Bank A/S w Sztokholmie, powiedział, że szwedzcy demokraci utrzymają równowagę sił. Niepewność spowodowana niejednoznacznym wynikiem będzie “trudna dla rynków”, powiedział Jonas Thulin, szef działu zarządzania aktywami w Erik Penser Bank w Sztokholmie. “To jest najbardziej niepewny wynik, jaki mieliśmy w dzisiejszych czasach”, a drugie wybory mogą stać się “możliwym scenariuszem”, który inwestorzy muszą wziąć pod uwagę – powiedział.
Magnus Blomgren, profesor nadzwyczajny nauk politycznych na Uniwersytecie Umea, powiedział, że prawdopodobny wynik wyborów odzwierciedla nie tylko fakt, że kwestia imigracji była ważna w głowach wyborców, ale także rozczarowanie istniejącymi partiami. Świadczy to o tym, że istnieje niewiara w partie o ustalonej pozycji”