Sytuacja na Wschodzie wygląda coraz bardziej niespokojnie. W kolejnych miejscowościach uzbrojone grupy separatystów przejmują kolejne obiekty administracji. W efekcie wracają tematy sankcji wobec Kremla. Ostrzejsze są oczywiście reakcje Ukrainy, która uchwaliła prawo pozwalające skierować wojsko na wschód kraju. Tak długo, jak trwać będą niepokoje, możemy zapomnieć o tanich walutach, gdyż inwestorzy ostrożniej podchodzą do inwestowania w nasz region.
Na Wschodzie kolejna fala niepokojów. Doskonale wpływ tej sytuacji widać na rynkach. Polska, jak również inne kraje naszego regionu, najmocniej cierpią, gdyż inwestorzy wycofują się z tej części świata. Robią to z dwóch powodów: po pierwsze nasz region ucierpi najmocniej gospodarczo, nie tylko na sankcjach, ale również na spowolnieniu gospodarczym na Ukrainie. Po drugie w sytuacjach niepewności kapitał lubi pewne miejsca, a rodzima gospodarka pomimo pewnych preferencji w dalszym ciągu należy do koszyka krajów rozwijających się.
Unia Europejska uzgodniła poszerzenie listy sankcji. Co ciekawe, w dalszym ciągu dotyczyć będą one konkretnych osób, a być może nawet najbliższego otoczenia Władymira Putina. Jeżeli w ten sposób wyglądać będą naciski na stronę rosyjską, wątpliwy jest sukces całej operacji. Ołeksandr Turczynow, pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy, podpisał rozporządzenie umożliwiające zaangażowanie wojska na wschodzie kraju. Jak widać, sytuacja się zaostrza i do momentu, kiedy któraś ze stron nie spasuje, możemy spodziewać się osłabiania się złotego względem głównych walut.
Bank Centralny na Ukrainie podniósł podstawową stopę procentową z 6,5% do 9,5%. Z czego wynika tak znaczna zmiana? W sytuacji niepokojów społeczeństwo ma tendencję do wypłacania pieniędzy z banków. Zwiększenie oprocentowania depozytów i zwiększenie kosztów kredytów hamuje proces odpływu kapitału, gdyż ludzie chętniej trzymają środki na lokatach, a mniej chętnie biorą pożyczki. Od początku roku z systemu uciekło około 10% depozytów w hrywnie i około 14% w walutach obcych. Drugim powodem podnoszenia stóp jest walka o utrzymanie a raczej zmniejszenie skali osłabiania się waluty. Hrywna od początku roku straciła niemal 40%. Nie bez znaczenia jest również walka z inflacją, która powoli zaczyna być kolejnym problemem tego kraju.
Dziś warto zwrócić uwagę na następujące dane:
10:30 - Wielka Brytania - inflacja konsumencka,
14:00 - Polska - inflacja konsumencka,
14:30 - USA - inflacja konsumencka.
W nocy poznamy dane z Chin o PKB, sprzedaży detalicznej oraz produkcji przemysłowej. Tak duży pakiet danych z pewnością nie przejdzie bez echa, zatem możemy się spodziewać ruchów na głównych parach walutowych. Również Japonia opublikuje dane o produkcji przemysłowej, co dodatkowo podnosi ryzyko zmian.
EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 15.01.2014 do 15.04.2014
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy EUR/PLN dwukrotnie docierał w okolice 4,2500. Jak widać, rynki podobnie wyceniają ryzyko dalszych działań wojennych ze strony Rosji, jak i zmniejszanie pakietów luzowania ilościowego w USA. Kurs poruszał się w kanale spadkowym jednakże po dotarciu do 4,1500 przeszedł w trend boczny. Najbliższy opór znajduje się dopiero na 4,2450, czyli maksimum ostatniego miesiąca. W przypadku ruchu w dół najbliższym wsparciem jest zasięg ostatniego wybicia, czyli poziom 4,1500.
CHF/PLN
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 15.01.2014 do 15.04.2014
Kurs CHF/PLN, podobnie jak EUR/PLN, osiągał swoje maksima podczas niepokojów na Krymie oraz wcześniej na początku lutego. Jak widać, frank jest walutą, do której inwestorzy uciekają silniej w trakcie zagrożeń konfliktami militarnymi niż niepokojów na rynkach walutowych. Kurs poruszał się w trendzie spadkowym, jednakże po osiągnięciu poziomu 3,4000 przeszedł do trendu bocznego. Następnym oporem są dopiero okolice 3,4450. Najbliższe wsparcie znajduje się na 3,4000. Gdyby ruch w dół był kontynuowany, co z pewnością nie zmartwi kredytobiorców frankowych, możemy spodziewać się kolejnego przystanku na 3,3850.
USD/PLN
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 15.01.2014 do 15.04.2014
Kurs USD/PLN przebił ważny opór na 3,0800 i podobnie jak pozostałe waluty poszybował w górę, po czym odbił się od kilkumiesięcznych maksimów i zawrócił wyraźnie poniżej tego poziomu. Obecnie kurs poruszał się w trendzie bocznym pomiędzy 3,0100 a 3,0800. Po ostatnich spadkach kurs oscyluje w okolicach 3,0200, jednakże testował już psychologiczną barierę 3,0000. Dla wzrostów kolejnym oporem jest poziom 3,0325, gdzie przebiega linia łącząca maksima lokalne ostatnich tygodni.
GBP/PLN
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 15.01.2014 do 15.04.2014
Kurs GBP/PLN odbił się od wzrostowej linii łączącej minima lokalne ostatnich miesięcy, po czym na przestrzeni miesiąca zyskał ponad 20 groszy, przebijając wielomiesięczne maksima z początku grudnia. Po dotarciu niemal do 5,20 kurs gwałtownie zawrócił, tracąc większość tego wzrostu w tydzień. Po tym zdarzeniu kurs utworzył trend boczny, którego nie ograniczyła linia łącząca maksima ostatnich tygodni. Wsparciem jest obecnie minimum obecnego ruchu, a więc poziom 5,0000, kolejnym wsparciem jest 4,9910, czyli linia łącząca minima ostatnich tygodni. Dla wzrostów najbliższym oporem jest 5,0575 czyli testowana dzisiaj linia łącząca maksima ostatnich tygodni.
Przygórzewski Maciej
Przedstawione, w dystrybuowanych przez serwis raportach, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora do nabycia lub zbycia albo powstrzymania się od dokonania transakcji w odniesieniu do jakichkolwiek walut lub papierów wartościowych. Poglądy te jak i inne treści raportów nie stanowią “rekomendacji” lub “doradztwa” w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 o obrocie instrumentami finansowymi. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte lub zaniechane na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor.