Notowania ropy naftowej kontynuują odreagowanie wzrostowe po wcześniejszej, niemal miesięcznej zniżce cen tego surowca i dotarciu do poziomów ważnego technicznego wsparcia. Wczorajsza sesja była już piątym z kolei dniem wzrostów notowań ropy naftowej, a dzisiaj rano zwyżka jest kontynuowana. W rezultacie, notowania ropy naftowej gatunku WTI dotarły już do okolic 45 USD za baryłkę.
Wczorajsza sesja na tym rynku zakończyła się całkiem sporą zwyżką, wynoszącą ponad 2,6%. Cena ropy w środę dynamicznie ruszyła w górę zwłaszcza po publikacji cotygodniowego raportu Departamentu Energii. W publikacji tej podano, że w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej wzrosły o 118 tysięcy baryłek, co było nieco uspokajającym odczytem po wtorkowych szacunkach Amerykańskiego Instytutu Paliw, pokazujących zwyżkę zapasów o 850 tysięcy baryłek. Dodatkowo podano, że w badanym okresie zapasy benzyny spadły o niemal 900 tysięcy baryłek przy oczekiwaniach ich mniejszej zniżki – to również sprzyjało stronie popytowej. Niemniej, najbardziej pozytywny wydźwięk miały informacje o spadku produkcji ropy naftowej w USA w minionym tygodniu o około 100 tys. baryłek do poziomu 9,3 mln baryłek dziennie.
Niemniej, optymizm inwestorów może być przedwczesny, ponieważ jest duże prawdopodobieństwo, że spadek produkcji mają przejściowy charakter – jego przyczyną były m.in.: tropikalna burza Cindy w Zatoce Meksykańskiej oraz prace remontowe w punktach wydobycia na Alasce. W rezultacie, notowania ropy naftowej powinny w średnioterminowej perspektywie pozostać pod presją podaży.