Wczorajszy dzień spowodował silne wahania kursu funta. Z jednej strony dobre dane o sprzedaży detalicznej umocniły walutę, z drugiej strony informacje o opóźnieniu cyklu podwyżek stóp wyrównały ten ruch. Zapiski z posiedzenia FOMC w USA można streścić tytułem powieści Ericha Marii Remarque “Na Zachodzie bez zmian”.
Wczoraj nadeszły ważne dane z Wielkiej Brytanii. Z jednej strony sprzedaż detaliczna wzrosła o 1,3% przy oczekiwaniach zaledwie 0,5%, co spowodowało umacnianie się funta. W szczytowym momencie za funta płacono wczoraj 5,18 zł. Sytuacja ta nie trwała jednak zbyt długo, gdyż na rynek trafiła informacja, że termin oczekiwanych podwyżek stóp procentowych ulega oddaleniu. W rezultacie do wieczora funt był niemal 3 grosze tańszy. Analitycy oczekiwali wzrostu stóp, gdyż gospodarka ma się coraz lepiej, a Bank Anglii coraz więcej mówi o nietworzeniu kolejnych baniek spekulacyjnych. Warto zwrócić uwagę, że nie mówimy tu o oczekiwanych wzrostach w najbliższych miesiącach, ale o początku 2015 roku.
Wczoraj poznaliśmy zapiski z FOMC, czyli amerykańskiego odpowiednika polskiej RPP. Wedle stenogramów nie znalazło się tam nic szczególnie niespodziewanego. Oceniono, że obecny program luzowania ilościowego QE3 nie powoduje niepożądanego wzrostu inflacji oraz wpływa korzystnie na rynek pracy. Należy zwrócić uwagę, że pokaźna część tego programu jest lokowana w państwach rozwijających się zamiast w samym USA. W rezultacie, o ile z brakiem wpływu na inflacje można się zgodzić, gdyż pieniądze te nie trafiają na amerykański rynek, o tyle połączenie pieniędzy trafiających za granicę z rynkiem pracy jest bardziej dyskusyjne. Z wypowiedzi wynika, że gospodarka rozwija się w zakładanym tempie i program luzowania będzie kontynuowany.
Dzisiaj warto zwrócić uwagę na następujące dane:
do 10:00 - seria publikacji wskaźników PMI dla państw europejskich,
10:30 - Wielka Brytania - PKB,
14:00 - Polska - wskaźnik koniunktury gospodarczej oraz protokół z posiedzenia RPP,
14:30 - USA - liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych,
15:45 - USA - indeks PMI dla przemysłu, wstępny odczyt,
16:00 - USA - sprzedaż domów na rynku wtórnym.
Oprócz tego o godzinie 12:00 odbędzie się konferencja prasowa Marka Belki. Wystąpienie to będzie miało jeden dodatkowy istotny element. Wczoraj rynki żyły wypowiedzią Marka Belki na temat możliwej przejściowej deflacji w Polsce. Gdyby faktycznie ceny spadały, można by śmiało odłożyć w czasie ewentualne podwyżki stóp procentowych. Co więcej, można by się spodziewać wtedy nawet kolejnego luzowania stóp. Nie zmienia to faktu, że spadające ceny - mimo że korzystne dla konsumentów - powinny w obecnej sytuacji osłabiać polską walutę, gdyż oddalają wzrost stóp procentowych.
EUR/PLN
Kurs EUR/PLN utworzył kanał spadkowy. W przypadku ruchu powrotnego w górę, górne ograniczenie formacji znajduje się obecnie w okolicach 4,1950. Kolejny opór znajduje się na 4,2150, czyli maksimum ostatniego ruchu. Kurs przebił wczoraj 4,1750, czyli ważne minima lokalne połowy kwietnia, a oczekiwany zasięg tego wybicia to poziom 4,1500.
CHF/PLN
Kurs przez ostatnie tygodnie porusza się w trendzie bocznym, przy czym ostatnie dni to wyraźna próba testowania jego dolnych ograniczeń. Najbliższym oporem jest 3,4450, czyli linia łącząca maksima ostatnich miesięcy. Frank podobnie jak euro jest najtańszy od ponad miesiąca. Możemy spodziewać się kolejnego wsparcia na 3,4000.
USD/PLN
Kurs USD/PLN porusza się ostatnimi miesiącami w wąskim zakresie 3,0000-3,0800 tworząc zawężający się kanał spadkowym. Kurs przebił ważny poziom 3,0400, gdzie przebiegała linia łącząca maksima lokalne ostatnich tygodni. Obecnie najbliższym oporem jest 3,0600, czyli maksima od połowy marca. Wsparciem jest w dalszym ciągu poziom 3,0000, czyli minima kwietnia.
GBP/PLN
Pod koniec marca kurs GBP/PLN utworzył trend o nachyleniu wzrostowym i pozostaje w nim do dziś. W ostatnich tygodniach wewnątrz kanału można wyrysować dodatkową węższą linie wsparcia znajdującą się obecnie na 5,1400. Następnym wsparciem jest dolne ograniczenie pełnego kanału, a więc poziom 5,1000. Wczoraj po publikacji danych kurs opuścił górą kanał wzrostowy, ale ponownie powrócił w jego zasięg. Obecnie testuje on górne ograniczenie kanału na 5,1600, po przebiciu tego poziomu możemy spodziewać się ruchu do poziomu 5,1900 czyli maksimum ostatniego roku.
Maciej Przygórzewski