Z Ostatniej Chwili
RABAT 45% 0
🔍 EXPE (+19%) to tylko jedna z perełek, które wytypowała nasza AI w tym miesiącu. Chcesz poznać pozostałe?
Odblokuj listę akcji

Prognozy Saxo na II kwartał: Wydatki finansowane długiem a wzrost populizmu

Przez Saxo BankPrzegląd rynku10.04.2019 10:46
pl.investing.com/analysis/soja-precos-subiram-no-mercado-brasileiro-em-marco-200225651
Prognozy Saxo na II kwartał: Wydatki finansowane długiem a wzrost populizmu
Przez Saxo Bank   |  10.04.2019 10:46
Zapisane. Przeglądaj Zapisane pozycje.
Ten artykuł już został zapisany w Twoich Zapisane pozycje
 

Europa, kolebka liberalnej demokracji i multilateralizmu, staje się obecnie kontynentem, którego polityczne fundamenty są zagrożone w miarę, jak wzrost populizmu, nietolerancja polityczna i nasilające się napięcia geopolityczne mogą odwrócić liberalny porządek świata. Fala populizmu rośnie w siłę wraz ze zbliżającymi się majowymi wyborami do europarlamentu. Wybory te mogą zaburzyć status quo ze względu na coraz bardziej widoczne oznaki powszechnego niezadowolenia i sprzeciwu wobec globalizacji w kontekście słabego wzrostu w strefie euro, pomimo braku wyraźnej koncepcji dotyczącej możliwej alternatywy.

Od Trumpa i chińsko-amerykańskiej wojny handlowej po Brexit i „żółte kamizelki”, groźba zmiany obecnego układu jest coraz bardziej realna. Przesuwają się płyty tektoniczne europejskiej polityki, nawet jeżeli nie odczuwamy jeszcze skutków ekstremalnej wersji tych ruchów, takich jak twardy Brexit. Po 30 latach deregulacji i leseferyzmu, nowy paradygmat wytworzy inne otoczenie biznesowo-inwestycyjne, a jego implikacje będą szeroko zakrojone i przyczynią się do powstania nowych problemów, a tym samym nowych obszarów ryzyka. Osoby, których zdaniem dokonująca się właśnie globalna transformacja nie ma większego znaczenia, popełniają poważny błąd.

Działające tu siły są złożone, głęboko zakorzenione i obejmują szereg zmiennych elementów, przez co zarówno przyczyna, jak i skutek tego procesu charakteryzuje się wysoką niepewnością. Narracja ta nie jest jeszcze kompletna, jednak podejmujemy próbę określenia niektórych obaw i zagrożeń dla podstawowych założeń, na których opierają się ceny aktywów i zyski z akcji.

Populizm nie jest nowym zjawiskiem. W istocie jest równie stary, co demokracja jako taka – a być może jest wręcz starszy. Samą filozofię trudno zdefiniować, jednak zasadniczo ruch ten jest pokłosiem konfliktu pomiędzy „zwykłymi” ludźmi a stanowiącą mniejszość „elitą”, w ramach którego wyalienowane masy wyrażają głębokie niezadowolenie i nieufność wobec uprzywilejowanego establishmentu.

Istnieje wiele narracji, które mogą stanowić wyjaśnienie wzrostu populizmu, jednak z mojej perspektywy najbardziej przekonująca z nich zakłada, że jest to skutek „hiperglobalizacji”, terminu ukutego przez ekonomistę Arvinda Subramaniana. Od lat 80. przejście do nowego ekonomicznego porządku polegającego na globalizacji, wolnych rynkach i postępie technologicznym umożliwiło olbrzymi wzrost światowego PKB, generowało majątek i zyski przedsiębiorstw, a także wyprowadziło miliony ludzi z biedy. Dla krajów rozwijających się, takich jak Indie czy Chiny, była to istotna szansa, jednak również i Zachód zmonetyzował tanią siłę roboczą i nowe rynki dla swoich produktów. To zapoczątkowało globalną dezinflację, obniżyło rentowności obligacji i zwiększyło lewarowanie, co z kolei przyczyniło się do trwającego od lat 80. wzrostu cen aktywów.

Jednak zmiana ta, którą przez lata postrzegano wyłącznie w kategoriach korzyści, nie odbyła się bez ofiar. Dla państw zachodnich trzydzieści lat hiperglobalizacji zapoczątkowało bezprecedensowy transfer majątku z pominięciem siły roboczej. Zyski korporacji wyrażane jako odsetek PKB stopniowo szły w górę, natomiast realne płace utrzymywały się na niezmienionym poziomie, przez co majątek koncentrował się w niewielkiej grupie osób, a nierówności dochodowe gwałtownie rosły. Przychody górnego 1% społeczeństwa przed opodatkowaniem osiągnęły obecnie poziomy odnotowane ostatnio w 1929 r., w przeddzień wielkiego kryzysu.

Światowe korporacje zagarniały zyski, podczas gdy pracownicy zmagali się z brakiem równości, konkurując z tanią siłą roboczą w postaci imigrantów i z automatyzacją pracy oraz musząc poprzestać na mniejszym kawałku tortu ze względu na fakt, iż podatki i codzienne opłaty obniżały realne zarobki. Jeżeli dodamy do tego wysokie ceny nieruchomości, zapaść państwa opiekuńczego, deflację i niższy wzrost gospodarczy, który obniżył rentowności i „ukarał” osoby posiadające oszczędności, okazuje się, że kawałek tortu przypadający pracownikom wygląda jeszcze gorzej. Ponadto po wybuchu kryzysu z 2008 r. nie podjęto o decyzji o odejściu od tego systemu, a reakcje polityczne i niezdolność do oczyszczenia rynków jeszcze bardziej pogorszyły sytuację.

Luzowanie ilościowe skutecznie wsparło wzrost cen aktywów, jednak nie wynagrodzeń ani produktywności, przyczyniając się do nasilenia nierówności i podważając zaufanie do zdolności establishmentu do kierowania zachodnimi gospodarkami. Biorąc pod uwagę wszystkie te czynniki, społeczny sprzeciw nie jest wcale zaskakujący.

Zaskakujący może być jedynie fakt, iż nie nastąpiło to znacznie wcześniej.

Co to oznacza dla rynków, polityki gospodarczej i zagrożeń dla globalizacji? Zaostrzenie sprzeciwu zaostrzy również sytuację na polu walki, utrudniając wycenę ryzyka i ustalenie reakcji politycznych w coraz bardziej skomplikowanych i polaryzujących okolicznościach.

Pomijając reaktywną lub paliatywną politykę redystrybucji, jakakolwiek odpowiedź, która byłaby w stanie realnie poprawić sytuację i uwzględnić trudne warunki osób poszkodowanych w wyniku globalizacji wydaje się kwestią odległej przyszłości. Współczesna nowa era polityczna to wynik zmian społecznych trwających całe dekady, przez co wdrożenie odpowiedniego rozwiązania może przynieść rezultaty dopiero za kilkadziesiąt lat.

Mamy nadzieję, że tak nie będzie, jednak nic na razie nie wskazuje na inny rozwój wydarzeń.
Jak pisze specjalista od rozwoju i nierówności, Branko Milanović:
„Neoliberałowie i centroprawica od dziesięciu lat zgadzają się, że należy coś zrobić w celu zmniejszenia nierówności majątkowej i dochodowej. Kiedy tylko jednak pojawia się jakakolwiek propozycja, wyrażają sprzeciw. Jak rozumiem, są zwolennikami zmniejszenia nierówności za pomocą czarów.”

Europejski eksport odpowiada 50% PKB (dwukrotnie więcej, niż w przypadku Chin), przez co cały blok jest bardziej narażony na skutki globalnego spowolnienia. Połączenie rosnącego populizmu i hamującej gospodarki, niezdolnej do pobudzenia wzrostu i zatrudnienia nawet pomimo dodrukowania 2,6 bln EUR przez Europejski Bank Centralny, może doprowadzić do sytuacji, w której to prognoza musi ulec zmianie. W miarę nasilenia się oporu wobec dotychczasowego konsensusu politycznego i odrzucenia działań oszczędnościowych przez rosnącą grupę populistów, można zaobserwować zmianę dyskursu.

Nacisk na radykalną ekspansję fiskalną w celu stymulacji popytu pod pretekstem Nowoczesnej Teorii Monetarnej raczej nie stanowi utopijnej odpowiedzi na ten problem, na którą liczymy. Taki eksperyment mógłby się zakończyć znacznie większą strukturalną nierównością, galopującą inflacją, pogorszeniem jakości pieniądza i systemu monetarnego, który znamy.

Tak czy inaczej jednak idea ta zyskuje zwolenników, w szczególności w Stanach Zjednoczonych. Mimo iż Nowoczesna Teoria Monetarna sama w sobie nie ma zastosowania do strefy euro, ponieważ jej członkowie nie prowadzą niezależnej polityki pieniężnej i nie posiadają własnej waluty (przez co nie mogą samodzielnie dodrukować pieniędzy, aby sfinansować swoje długi), nie oznacza to, że taka ideologia nie zyska na popularności w strefie euro po przejęciu władzy przez populistów w maju.

Efektem będzie odrzucenie oszczędności fiskalnej i polityka swobodnych wydatków finansowanych długiem, mająca na celu bardziej sprawiedliwą dystrybucję gospodarczą. Mimo iż drzemiący we mnie cynik podpowiada, że taka motywacja nie jest nieskalana, dla polityków to idealna zasłona dymna do przeforsowania „ludowego” programu politycznego i monetyzacji długu dzięki większej interwencji rządowej i politycznej.

Prognozy Saxo na II kwartał: Wydatki finansowane długiem a wzrost populizmu
 

Artykuły powiązane

Ed Yardeni
Czy to początek wojny handlowej 2.0? Przez Ed Yardeni - 03.02.2025

Rynki nie zareagowały z entuzjazmem na ogłoszone w piątek cła „Trump 2.0”. A te wyniosły po 25% na Kanadę i Meksyk oraz 10% na Chiny. Tak dla przypomnienia, podczas swojej...

Prognozy Saxo na II kwartał: Wydatki finansowane długiem a wzrost populizmu

Dodaj komentarz

Wytyczne do komentarzy

Zachęcamy Cię do korzystania z komentarzy, wchodzenia w interakcje z użytkownikami, dzielenia się swoją perspektywą i zadawania pytań autorom i sobie nawzajem.  By jednak zachować wysoki poziom dyskusji, który wszyscy cenimy i którego oczekujemy, prosimy mieć na uwadze następujące kryteria:

  • Wzbogacaj dyskusję
  • Trzymaj się tematu. Umieszczaj materiał, który jest zgodny z dyskutowanym tematem.
  • Szanuj innych. Nawet negatywne opinie można formułować w pozytywny i dyplomatyczny sposób.
  • Używaj standardowego stylu pisania. Używaj interpunkcji oraz dużych i małych liter. 
  • UWAGA: Spam i/lub wiadomości promocyjne oraz linki w komentarzu będą usuwane.
  • Unikaj wulgarnego języka, oszczerstw oraz ataków osobistych skierowanych w autora lub innego użytkownika.
  • Można umieszczać tylko komentarze po polsku.
Tu napisz swoją opinię
 
Czy na pewno chcesz usunąć ten wykres?
 
Wyślij
Umieść także na:
 
Zastąpić dołączony wykres nowym wykresem?
1000
Aktualnie nie możesz umieszczać komentarzy, ponieważ dostaliśmy zgłoszenie o naruszeniu regulaminu. Twój status zostanie zweryfikowany przez naszych moderatorów.
Prosimy poczekaj minutę, zanim znów zaczniesz komentować.
Dziękujemy za Twój komentarz. Zaznaczamy, że musi on zostać zatwierdzony przez naszych moderatorów. Może to zająć chwilę, zanim pojawi się  na stronie.
 
Czy na pewno chcesz usunąć ten wykres?
 
Wyślij
 
Zastąpić dołączony wykres nowym wykresem?
1000
Aktualnie nie możesz umieszczać komentarzy, ponieważ dostaliśmy zgłoszenie o naruszeniu regulaminu. Twój status zostanie zweryfikowany przez naszych moderatorów.
Prosimy poczekaj minutę, zanim znów zaczniesz komentować.
Dodaj wykres do komentarza
Potwierdź zablokowanie

Czy na pewno chcesz zablokować %USER_NAME%?

Po włączeniu opcji blokady, ani Ty ani %USER_NAME% nie będziecie mogli zobaczyć swoich postów na Investing.com.

%USER_NAME% został pomyślnie dodany do Twojej Listy zablokowanych

Ponieważ właśnie odblokowałeś tę osobę, aby móc ponownie ją zablokować musi minąć 48 godzin.

Zgłoś ten komentarz

Uważam, że ten komentarz jest:

Komentarz zgłoszony

Dziękujemy!

Twoje zgłoszenie zostało wysłane do naszych moderatorów w celu rewizji
Zaloguj się przez Apple
Rejestracja przez Google
lub
Rejestracja przez e-mail